- Dołączył: 2009-05-25
- Miasto: Serce Marcina
- Liczba postów: 6741
25 października 2012, 20:50
Dziewczyny! Nie mieszkam w Poznaniu, stąd moje pytanie: Jakiego ginekologa możecie mi polecić?
Takiego, który będzie idealny na pierwszą wizytę ( lepiej późno niż wcale ;)) i z w miarę z dobrym dojazdem z dworca pkp.
Przejrzałam stronę znanylekarz.pl i troje "przypadło mi do gustu" - tj. Wojmir Ziętkowiak, Wojciech Pieńkowski i Blanka Malkowska - Walczak.
Może znacie tych, których podałam, albo macie swoje typy. Będę wdzięczna za każdą opinię, najlepiej trochę uzasadnioną, a nie samo podanie danych..
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
25 października 2012, 20:57
Polecam Wosickiego Aleksandra, starszy lekarz ma mega doświadczenie i super sprzęt. Wizyty niestety prywatne.
25 października 2012, 21:02
dr Jarząbek
- Dołączył: 2012-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 4151
25 października 2012, 21:05
Krzysztof Szymanowski, Radosław Mądry
- Dołączył: 2012-09-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 144
25 października 2012, 21:27
Serdecznie polecam dr. Wandelta, razem z moją mamą chodzimy do niego regularnie, moja mama od momentu ciąży z moim bratem który ma już 15 lat :) Mnie też przyciągnęła na pierwszą wizytę i tak już zostało! Biorąc pod uwagę fakt, że moja mama miała spore problemy z nadżerką, teraz z enometriozą na jajniku polecam go jako dobrego lekarza. Dodatkowo specjalizuje się w niepłodności, chociaż tu osobiście nie wiem (na szczęście) jak z efektami. Naprawdę polecam, można porozmawiać, o wszystko zapytać, do tego nie jest skąpcem :)
(Pracował sporo lat na Lutyckiej, był chyba ordynatorem, teraz już tylko przyjmuje prywatnie)
Edytowany przez Klaudina 25 października 2012, 21:30
- Dołączył: 2010-02-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 100
29 lipca 2013, 13:33
Moze wątek nie jest pierwszej młodości ale pytanie takie zawsze aktualne :) z mojej strony polecam dr Cytlak z Certusa. Generalnie nie przepadam za takimi wizytami (pewnie jak każda z nas), ale lekarka bardzo miła i delikatna podczas badania. Kiedyś mi kumpelka mówiła, że tarfiła na taką wredną s... ale ta kobitka jest fajna.