- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 października 2012, 18:07
.
Edytowany przez angellisia 12 kwietnia 2024, 07:49
25 października 2012, 21:32
25 października 2012, 21:34
25 października 2012, 21:35
"Kochane Lato z Radiem już nie mogę więc piszę:Poznałam go w pociągu, miał na imię chyba Krzysiek,lecz nie pamiętam dobrze, jakiej pociąg był relacji.Mam lat osiemnaście, a on wysiadł na jakiejś stacji.Przystojny był jak Linda, więc po nocach szlocham,pomóżcie mi go znaleźć bo go kocham, Zocha."Kabaret OTTO :)
25 października 2012, 22:09
to mnie uzna za jakąś psychopatkę hehe nigdy się w sumie jeszcze nie zdarzyło aby mi się jakiś facet z tramwaju podobał a jeżdżę bardzo często .
25 października 2012, 22:59
ale tematy dziś na głównej z tymi facetami w komunikacji miejskiej :D:D:D
25 października 2012, 23:21
Nie , to nie jest w żadnym wypadku desperacja , bo sporo randkuje i poznaje dużo facetów , ale zawsze mi coś w nich nie pasuje : a to wykształcenie zbyt marne , a to nałogi itd.
26 października 2012, 00:05
26 października 2012, 00:06
wystarczy ,ze facet sie usmiechnie w tramwaju ,albo ,ze jedzie autobusem i laski sikaja...dzizas co sie z wami dzieje...przeciez jakby chcial to by do ciebie zagadal - mozesz jezdzic tym samym tramwajem o tej samej porze ,ale i tak nic moze z tego nie wyniknac poza usmiechem faceta.