Temat: Depresja?

Hej dziewczyny.
Mam takiego doła z którego nie mogę się wygrzebać, lecz z dnia na dzień pogłębiam się w nim. Ostatnio nic, kompletnie nic mi nie wychodzi. Nauka idzie mi wręcz strasznie, chcę jak najlepiej uczę się cały dzień, a przychodzi co do czego to nic nie potrafię. Kupiłam sobie już tabletki na lepsze skupienie i pamięć, lecz nie widzę zauważalnych efektów.... Do tego w tamtym tygodniu pokłóciłam się z koleżanką z klasy, która na mnie bez powodu naskoczyła, poniżyła mnie przy większości klasy, z czego ja też nie byłam winna. Przedwczoraj nie było mnie w szkole, bo postanowiłam uczyć się na dzisiejszy dzień, a mam takie wrażenie że ona buntuje przeciwko mnie całą klasę, chociaż nic jej nie zrobiłam. Kompletnie nic mi się nie układa. Cały dzień bym płakała i spała. Nic mnie nie cieszy..
Nie poradzę sobie. Jestem w 2 kl lo.
Co mam robić?
Sorry że zadaję takie denne tematy, ale nikt mnie nie rozumie, nikomu nie mam się wygadać...


I teraz może być coraz gorzej bo słońca będzie coraz mniej i taka "deprecha" człowieka może łapać...Póki słoneczko świecie to próbuj przebywac dużo na zewnątrz a nawet możesz się uczyć, podładujesz trochę akumulatory słoneczkiem :)
doskonale cie rozumien też małam takie ciężkie dni, poprostu codzienne życie mnie przygniotło, pamietam że brałam wtedy Deprim i Persen forte (nie chciałam leków na receptę) i po ok 2 tygodniach czułam sie o niebo lepiej, no i najważniejsze miałam wsparcie męża

gosia2306 napisał(a):

doskonale cie rozumien też małam takie ciężkie dni, poprostu codzienne życie mnie przygniotło, pamietam że brałam wtedy Deprim i Persen forte (nie chciałam leków na receptę) i po ok 2 tygodniach czułam sie o niebo lepiej, no i najważniejsze miałam wsparcie męża


Dzięki. Kupię sobie takie tabletki.
Te tabletki są naprawdę dobre. Brałam kiedyś i pomogły. Jednak mimo tabletek koniecznie musisz z kimś o swoich problemach porozmawiać. Z kimś ze swojego otoczenia. Koleżanka, przyjaciółka.... może mama?  Bez wsparcia będzie Ci ciężko. Polecam też ..... wysiłek fizyczny. Nie wiem sama... rower, spacer ale taki intensywny, bieganie.... basen. Tak żeby się zmęczyć. Wytwarzają się wtedy endorfiny .... a to hormony "szczęścia" , poczujesz się znacznie lepiej, zobaczysz :).
Wiem, bo sprawdziłam na sobie. Zmusiłam się do tych ćwiczeń. Dosłownie na siłę wyszłam na rower, choć najchętniej poszłabym spać.
Wróciłam zmęczona ale w duuuużo lepszym nastroju. Poczułam się zwyczajnie .... silniejsza.
Trzymaj się :) i głowa do góry.
Wiele zależy od Ciebie samej, wierz mi :)


Pasek wagi
Tez ostatnio mam taki kiepski humor i wydaje mi sie że wszystko bez sensu to po prostu uroku jesienni, czytałam gdzieś że trzeba jeść dużo witaminy C 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.