- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: Hamm
- Liczba postów: 248
11 października 2012, 14:44
Jak w temacie,czy palicie,jak dlugo,ile sztuk spalicie dziennie,czy udalo sie wam zucic ten nalog?Ja wlasnie zdalam sobie sprawe z tego ze pale juz od 10 lat,tak od 14 roku zycia,spalam coraz wiecej papierosow,zle sie po nich czuje a mimo tego wciaz pale i ciezko mi wytrzymac bez papierosa,a bardzo chcialabym sie od tego uwolnic.Ciekawi mnie jak palenie wplywa na wasze zdrowie.Piszcie.
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
11 października 2012, 21:06
Paliłam długo, bo z 10 lat, a jak sięgnąć pamięcią to może nawet nieco dłużej (na początku bardzo rzadko). Na co dzień spalałam ok. 8 papierosów dziennie. Czasem wychodziło 5, czasem 12. Do 15 nigdy nie dochodziłam, bo czułam się jak przepalony kapeć. Obecnie nie palę od 4 miesięcy - jestem w ciąży. Rzuciłam, jak zaszłam (w 2 tygodniu ciąży). Przy wcześniejszej (utraconej) również zrobiłam to bezproblemowo. Wtedy powróciłam do fajek, by...niejako zrobić sobie i wszystkim na złość. Od momentu rzucenia kompletnie mnie do nich nie ciągnie. Wcześniej nie wykluczałam powrotu do fajek, jednak obecnie wydaje mi się, ze nie będę miała na to kompletnie ochoty. Po czasie nie palenia, na prawdę odczuwa się smród, jaki ze sobą niosą i jak bardzo drażnią. Co do kondycji, ani ja, ani moi rzucający koledzy nie dostrzegli różnicy. Na pewno rzadziej boli głowa na wieczór i człowiek nie jest taki "przydymiony".
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
11 października 2012, 21:09
Nie palę , nie paliłam i nie planuję. Nie szkoda kasy. Szkoda zdrowia.
- Dołączył: 2012-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 4151
11 października 2012, 21:10
nie
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
11 października 2012, 21:31
Nie pale
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
11 października 2012, 21:50
nie, zapaliłam kilka razy na jakichś imprezach, raz zwykłego, raz czy dwa cukrowego i raz miętowego :D
nie zamierzam palić na co dzień, w mojej rodzinie jest baaaaaaaaardzo nieciekawa historia zw. z paleniem właśnie, co dało mi do myślenia;) ostatnio nawet zasmakował mi tak ten miętowy, że stwierdziłam iż już w ogóle nie będę palić bo się jeszcze uzależnię ^^
ale wiecie co, od palenia da się odzwyczaić;) mój tata jak kiedyś pracował w mediach (gigantyczny stres) palił kilka paczek dziennie, ale cholernie źle mu to wpłynęło na zdrowie i w końcu dało do myślenia - teraz już nie pali ( wiem to na 100% bo kontrolowałam jakiś czas moich rodziców czy palą - fajnie, że mogą robić co chcą, ale jeśli mają problemy ze zdrowiem nie zamierzam im na to pozwalać i mówcie sobie o mnie co chcecie;) nie raz jako dziecko łamałam rodzicom papierosy i wyrzucałam:P albo mówiłam że w takim razie ja też zaczynam i sobie brałam jednego - to działało najlepiej. wolę łamać ich wolność i prawo do decydowaniu o niszczeniu zdrowia niż widzieć ich wcześniej w grobie)
haha takie proste pytanie a tak się rozpisałam ^^
- Dołączył: 2006-02-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 550
11 października 2012, 22:26
generalnie nie palę, ale potrafię, bo miałam czas że popalałam trochę
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 342
11 października 2012, 22:32
Palę, ale ja jestem w stanie z dnia na dzień rzucić - jednak ja lubię palić. Ostatnio coraz rzadziej palę i kupuje paczki. Jak już to znajomi mnie częstują. Codziennie wychodzi jakieś maksymalnie 6 papierosów. A w weekendy albo wypalę jednego, albo nawet 2 paczki na imprezach.
11 października 2012, 22:39
brunette6 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
jaram jak świnia, paczkę dziennie i dobrze mi z tym. pieniądze rzecz nabyta i w ogóle o tym nie myślę. Jedyna przyjemność w życiu, na którą mogę sobie pozwolić. palę od 9-ciu lat.
Dobre podejście. Mi w sumie też z tym dobrze że palę, jakoś nie bardzo chcę rzucać. Kurde, przecież ani zdrowia ani tych pieniędzy do grobu nie zabiorę.
Zgadzam się z obiema paniami.
Nie zgadzam się także z tym, że umrę na raka bo palę. Pół mojej rodziny zmarło na raka bądź na choroby serca a żadna z nich nie była osobą palącą. Tyle w sprawie. Osobiście palę do 6 papierosów dziennie. Lubię, zamierzam. Jeśli jakiś facet mi zakaże to zmienię faceta, a nie zaprzestanę. Koniec kropka.
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
11 października 2012, 22:44
afkakk napisał(a):
Na szczęście nie palę. Jak już to tylko biernie, ale i tego nie lubię.
Tak samo ja. Strasznie nie lubię palenia, a mimo to jestem zmuszona to znosić.
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4278
11 października 2012, 22:47
Pale, ale nie codziennie :) pare razy w tygodniu po moze 4-5 papierosow