Temat: artroskopia kolana

Witam! Mam w planach wykonanie zabiegu- artoskopia kolana. wiem, że jest to zabieg jedynie diagnostyczny. 
Jeśli znajdzie się ktoś, kto miał wykonany taki zabieg, chciałabym dowiedzieć się o następstwach takiego badania. Czy kolano jest unieruchomione, czy bardzo boli? Czy ktoś z Was borykał się z jakimiś powikłaniami? z góry dziękuję za odp
Pasek wagi
mialam ten zabieg tego roku pod koniec lutego :)
zajrzeli w kolano z zamiarem naprawiania łakotki, jednak podczas zabiegu okazalo sie, ze dolega mi cos zupelnie innego. Lekarz stwierdzil, ze nie chce tego dotykac operacyjnie, zaszyl dziurki i lecze sie teraz innymi metodami. W moim przypadku wszystko poszlo dosc sprawnie, bo dzien po wszystkim juz chodzilam bez kul.
znieczulenie miejscowe niezbyt milo wspominam ;P

kolano jest w grubasnym opartunku owinietym bandazem... Zazwyczaj ludzie maja dreny, ktore jeszcze wiekszy bol sprawiaja... ja tego nie mialam.

Dziewczyno jeśli nie musisz to tego nie rób. Kolano nigdy już nie bedze takie sprawne jak bylo. Chociaż mialam operacje 10 lat temu do tej pory mam z nim problemy, pobolewa, cierpnie, nie jest tak silne jak to drugie. Dodam, ze mialam taka sama kontuzje w obu kolanach ( trenowalam wioslarstwo i pozrywalam sobie wiazadla), dalam sobie zoperowac tylko jedno. Odziwo, kolano ktorego nie dalam sobie zoperwować jest super sprawne i wogole nie boli, a z tym mam non sto jakies problemy.

Wiec jesli nie musisz nie poddawaj sie temu zabiegowi.

Pasek wagi
Też to miałam kiedyś, teraz jakoś się wywinęłam.
Co do kolana - akurat w moim przypadku o sprawności kolana nie przesądzało wykonanie tego zabiegu. Uszkodzone kolano zawsze już potem jest słabsze, nie można sobie pozwalać na wiele rzeczy, której do tej pory się ubóstwiało - w moim przypadku gra w koszykówkę.
Co do samego przebiegu operacji niestety nie udzielę informacji, gdyż robiono mi ją pod narkozą. Bałam się możliwości, że jak będę przytomna w trakcie zabiegu znieczulenie przestanie działać, a poza tym nie chciałam wiedzieć, ani tym bardziej słyszeć!, co lekarze między sobą w trakcie zabiegu mówią, czy robią.
Blizny nie zostają wielkie, bo faktycznie małe kropki.
Przeprowadzenie tej operacji też było związane z łąkotką, po operacji kazano mi chodzić około miesiąc o kulach (m.in. dla częściowego odciążenia kolana). Nie wiem, jakich jesteś gabarytów - ja w trakcie wypadku ważyłam więcej niż obecnie, poza tym prawie 1,90m wzrostu, więc kule były dużym wsparciem.
Ostatnio miałam drugi wypadek i konsultowałam się z lekarzem specjalistą, w moim mniemaniu najlepszym w dziedzinie m.in. kolan, i jak stwierdził - moje zdjęcie rtg niewiele daje, gdyż tak naprawdę niewiele na nim widać. Dzięki artroskopii ma się lepszy obraz tego, co faktycznie się dzieje się z kolanem.
 
Pasek wagi
Ja to miałam rok temu w marcu.
Miałam znieczulenie ogólne, noga była unieruchomiona przez tydzień, że nie mogłam jej zginać. Opuchlizna utrzymywała się do 2-3 tygodni, ale nie bolało tak bardzo jak niby miało by boleć. Prawie, że wogóle. Z kulami[jedną kulą] chodziłam do 3 tygodni. Pod koniec już rozciągałam lekko nogę i mięśnie, ale delikatnie bo miałam jeszcze wtedy szwy. Zabieg nie jest straszny, mało inwazyjny i miałam robioną łękotką i naprawiane więzadła.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.