9 października 2012, 09:36
Zaczęło się do tego, że przedwczoraj dostałam mega rewolucji i całe popołudnie spędziłam w toalecie... Wczoraj doszedł ból mięśni, głowy... Dzisiaj obudziłam się z katarem i bólem gardła dodatkowo... Od wczoraj mierzę temperaturę, bo myślałam, że to może jakaś grypa, ale mam ciągle 36,4... Miałyście tak kiedyś Co to za wredne przeziębienie? :(
9 października 2012, 09:37
Może to grypa żołądkowa.
9 października 2012, 09:47
Tak, miałam tak przy grypie żołądkowo-jelitowej.
Edytowany przez tatti 9 października 2012, 09:48
- Dołączył: 2012-09-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 514
9 października 2012, 09:53
Też myślę, że to jelitówka, najlepsze jest to, że nie ma na to leku cud. Po prostu trzeba przeczekać
9 października 2012, 10:01
Kurde :( Już napisałam, że nie pójdę dziś do pracy, ale jutro muszę. Czytałam gdzieś, że na jelitówkę trzeba colę pić, bo pomaga?? W zasadzie to rewolucję miałam tylko w niedzielę, ale musiałam wyjść, więc się objadłam węgla i się zatkałam
9 października 2012, 10:03
Jedz ryż, bo zakleja ;p gotowaną marchew i jabłko. I pij, bo się odwodnisz.
Może to tylko jednodniowa rewolucja ;p
9 października 2012, 10:06
trzeba pic dużo wody.
czasem zalecana jest cola, ale musi być ciepła i wygazowana ;)
jedz rzeczy lekkostrawne :)
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Ujście
- Liczba postów: 74
9 października 2012, 10:08
proponuje lekarza. Dziś już wtorek... dosyć czekania i gdybania. I to szybciutko
9 października 2012, 16:10
Ja się wyleczyłam colą, czekoladą (najlepiej zagęszcza masę kałową) i koglem moglem z piwem na ciepło - nieźle mnie po tym wygrzało w nocy ale z rana jak nowo narodzona byłam.