- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 40
6 października 2012, 17:00
Jestem na 1 roku studiów. Studiuje to co chce, ale wczoraj dostałam ofertę wyjazdu do Hiszpanii na rok jako au pair. Miałabym zacząć 7 stycznia. Jestem rozdarta i nie wiem co robić... co wybrałybyście na moim miejscu?
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12868
6 października 2012, 21:11
artenka napisał(a):
Ja bym jechała. Rok przerwy od nauki to nie tak dużo, a wyjdzie Ci to tylko na plus - język podszkolisz, zdobędziesz nowe doświadczenie, poznasz kulturę, no i na pewno to jakaś przygoda. A po roku możesz albo wrócić tutaj na studia, albo może uda Ci się zostać w Hiszpanii i tak dostać na jakiś uniwerek (oczywiście jeżeli będziesz chciała)
Też myślę, że dużo by Ci dał taki wyjazd, zwłaszcza, że studiujesz iberystykę, ta kultura jest zapewne Twoją ulubioną, im lepiej ją poznasz (i język), tym łatwiej będzie Ci potem studiować.
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Śrem
- Liczba postów: 442
6 października 2012, 22:10
Studia
- Dołączył: 2012-08-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 91
7 października 2012, 00:30
Też mam taki problem, choć jestem w trzeciej klasie LO. Planuję później pójść na studia, prawo, ale od jakichś 3 lat marzę również o Au Pair. Najlepiej w Stanach. Jestem całkowicie rozdarta, nie wiem, co powinnam zrobić, a dzień ucieka za dniem coraz szybciej. Doskonale rozumiem rozdarcie Autorki. Myślę,że wyjazd to lepsza opcja, jeśli bierzemy pod uwagę kwestie tj.podszkolenie języka,naukę życia. Kłopot stanowi fakt,że później może być nam trudno ponownie wdrożyć się do codziennego życia tu,w Polsce, jeśli zdecydujemy się wrócić. Zawsze dwie strony medalu, nigdy nic nie może być proste i klarowne. Jednak myślę, że do odważnych świat należy, może warto zaryzykować :).
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 703
7 października 2012, 01:06
Ja bym wybrała studia zdecydowanie.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
7 października 2012, 03:33
dzisiaj wiedząc co wiem, pojechałabym i zrobiła przerwę w studiach, ale gdy byłam na studiach cykałabym się i została, nie popełniaj błędu i jazda do Hiszpanii ;)
7 października 2012, 03:39
niezdecydowanaaaaa napisał(a):
Ktoś jeszcze się wypowie? dodam, że zaproponowano mi 60 euro za tydzień roboczy, weekendy wolne
Nie za wiele Ci zaproponowano.
- Dołączył: 2005-09-14
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 2151
7 października 2012, 10:02
sikoram3 napisał(a):
przeciez ona ma prace w calej europie jest ciezko ....ciekawe ze moje kolezanki siedza tam i prace maja ......a ona ma mozliwosc poznac inny kraj , uczyc sie jezyka i zarobic a studia zawsze zrobi
nie zgadzam sie. ja powiedzialabym - studiowac. jako au pair jechac moze zawsze. niech poczeka do 3go roku i wtedy jedzie. studiowania tez trzeba sie nauczyc i po pierwszym roku jeszcze sie tego nie umie. latwo popelnic blad i potem nie wrocic albo miec problemy z powrotem. szczegolnie ze dziewczyna studiuje co lubi. wiem ze finansowo moze byc ciezko ale warto sie przemeczyc.
- Dołączył: 2005-09-14
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 2151
7 października 2012, 10:05
be.alluring napisał(a):
niezdecydowanaaaaa napisał(a):
Ktoś jeszcze się wypowie? dodam, że zaproponowano mi 60 euro za tydzień roboczy, weekendy wolne
Nie za wiele Ci zaproponowano.
nie chcialoby mi sie robic zamieszania za 60 euro za tydzien. ja wyjechalam na trzecim roku za granice - wzielam najpierw dziekanke a potem sie tu przenioslam na uniwerek. podczas studiow pracowalam i tygodniowo zarabialam ok. 250-300 euro. za prace trzy razy w tyg (studia dzienne).
decyzji nie zaluje ale ryzykowalam wiele, wiec musialo mi sie oplacic.
- Dołączył: 2005-09-14
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 2151
7 października 2012, 10:10
niezdecydowanaaaaa napisał(a):
Mama w sumie radzi mi, żebym przynajmniej zaliczyła ten rok i potem decydowała co dalej... tyle, że taka okazja jak ta może mi się później nie trafić...
mama dobrze radzi. taka okazja moze ci sie trafic zawsze. a na studia czasem ciezko wrocic. poza tym... 60 euro za tydzien... litosci. to chyba w PL jako studentka tez mozesz zarobic, nie? (nie wiem bo nie mieszkam w PL od szesciu lat)
7 października 2012, 10:39
olalola napisał(a):
niezdecydowanaaaaa napisał(a):
Mama w sumie radzi mi, żebym przynajmniej zaliczyła ten rok i potem decydowała co dalej... tyle, że taka okazja jak ta może mi się później nie trafić...
mama dobrze radzi. taka okazja moze ci sie trafic zawsze. a na studia czasem ciezko wrocic. poza tym... 60 euro za tydzien... litosci. to chyba w PL jako studentka tez mozesz zarobic, nie? (nie wiem bo nie mieszkam w PL od szesciu lat)
Dlaczego ciężko wrócić.U mnie ostatnio wykładowczyni po rekrutacji narzekała że tak mało studentów,na uczelniach pustki, więc nie sądzę by dostanie sie ponowne na studia było jakimś wielkim problemem.
60 euro tygodniowo plus na mieszkanie i wyżywienie to jako studentka dzienna nie zarobi.Nawet jako nie studentka w normalnej pracy na wynajęcie mieszkania i utrzymanie cięzko jest zarobić.Więcej, tyle w ciągu miesiąca ciężko zarobić.A tam ma wszystko,a to 60 euro to na ciuchy, kosmetyki, przyjemności