- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
18 września 2012, 14:20
Dzień dobry !
Piszę, ponieważ chciałam prosić Was o radę, nic nie zastąpi doświadczenia kobiet . Przechodzę do meritum. Otóż jakiś czas nie współżyłam,ponieważ byłam wolna. Od jakiegoś czasu mam stałego partnera , z którym regularnie współżyję. Jesteśmy bardzo dopasowani w tej kwestii , na początku kierowałam się ,wiem wiem,że nie powinnam - ale kalendarzem dni płodnych oraz stosunkiem przerywanym, z tego tylko powodu,że nie ze względów prywatnych i zawodowych mieliśmy możliwość kochania się tylko raz w tygodniu. Sytuacja się ustabilizowała, raz na jakiś czas wyjeżdżamy na weekendy sami, częściej się widujemy. nie chcę stosować żadnej antykoncepcji chemicznej, nie daje ona pewności a i nie jest szczególnie wygodna. także partnera nie chcę obciążać tą kwestią,poza tym oboje nie lubimy i nie jesteśmy w związku lubiącym prezerwatywy. także nie planuję dzieci w przeciągu najbliższych 4 lat,więc uznałam,że najwygodniejszym sposobem, najpewniejszym będą tabletki antykoncepcyjne. Wybieram się do ginekologa ,oczywiście, wiem, on mi tam dopasuje jakieś tabletki. Ale jakie były Wasze przygody z tabl.antykoncepcyjnymi ? Słyszałam,że po niektórych tabletkach się tyje. Czy rzeczywiście tak jest ? że po nich a nie po prostu dlatego że kobieta nie uprawia sportu i nie dba o zdrowie i kondycję ? Z jakimi tabletkami Wy miałyście problemy,przygody ?
Edytowany przez Marta2203 18 września 2012, 14:22
18 września 2012, 14:41
Nie polecam brania tabletek antykoncepcyjnych, przed rozpoczęciem brania tabsów miałam badania i wyniki były ok, po 2 latach pogorszyły się, do tego jestem rok po odstawieniu i musiałam radzić sobie z pojawieniem się wyprysków, czego nie miałam nigdy, i z nieregularna miesiączką - czego również nigdy nie miałam, zawsze jak w zegarku była. Do tego wszyscy mówią o samych zaletach i wszędzie 'ochy' i 'achy', ale niestety rzadko się mówi o np. zakrzepicy czy nowotworach.
18 września 2012, 14:42
to nie prawda ze stare generacje sa be a najnowsze cacy. wiele osob tutaj na vitali rzucilo najnowsze tabletki bo im nie pasowaly. ja bym brala dalej swoje refundowane tabletki ale wydawalo mi sie ze nie pomagaja mi schudnac. dlatego poszlam po tabletki z mniejsza dawka hormonu, waga zaczela spadac.
na tabletkach moze sie zatrzymywac woda, przez to mozna zauwazyc opuchlizne, wzrost wagi mimo ze sie nie zjadlo nic specjalnie kalorycznego
tycie jest juz wtedy kiedy waga rosnie, kilka kg, ale to jest zly dobor hormonow po prostu.
- Dołączył: 2012-08-07
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 1064
18 września 2012, 14:42
Ja mam Yaz. Sa drogie bo 40 zl. Biore je juz jakies 2 lata. Nie mialam nigdy zadnych problemow przez nie. Maja fajne i wygodne opakowanie. Sa naklejki z dniami tygodnia i sie jedna nakleja na samej gorze ( kazda naklejna zaczyna sie od innego dnia tygodnia) i po tym sie dokladnie wie, czy sie ja w danym dniu wzielo czy nie. Raz mi lekarz przepisal zamiennik. Ale nie moglam sie polapac z tymi cyferkami i nie wiedzialam czy juz wzielam, czy jeszcze nie... I wrocilam do Yazu ;)
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
18 września 2012, 14:48
słyszałam że wątroba dostaje w kość od tabletek anty ? bierzecie coś osłonowo ?
właśnie tego się bałam, zatrzymywania wody,opuchnięć..
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1171
18 września 2012, 14:50
Ja drugi cykl mam Atywię, wcześniej 7 lat brałam Diane 35.
Nie miałam żadnych skutków ubocznych po za migreną na dwa dni przed miesiączką.
Kiedyś dla zmiany lekarz zapisał mi jakieś takie na 28dni, bez przerwy. Po pierwszym opakowaniu waga wzrosła, więc wróciłam do Dianki
![]()
Lekarzowi należy przedstawić swoje oczekiwania co do tabletek. Ja prosiłam o lek dodatkowo zwalczający trądzik, z którym miałam duży kłopot oraz taki, po którym nie będę tyła.Lekarz jest dla nas przecież
![]()
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
18 września 2012, 14:56
a no właśnie , co lepsze- plastry czy tabletki ?
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
18 września 2012, 14:58
Pierwsze jakie tabletki zaczęłam brać to Yasmin stosowałam je 5 lat,potem przerwa na ciążę i od 2 lat właściwie ich nie biorę ale teraz wracam ponieważ mój stan pogorszył się mam stany depresyjne,ogromny trądzik i na dodatek PMS czego nie miałam podczas brania tabletek,wiem że to też przez to że zaczęłam wcześniej je stosować bo od 15 roku życia choć ginekolog mnie ostrzegał przed skutkami jakie mogą być w późniejszym czasie,jeśli chodzi o tycie to jest to bzdura straszna jeśli trzymasz dietę to nie przytyjesz od samej tabletki jedynie co, to może apetyt być większy ale nad tym chyba można zapanować prawda? Ja teraz żałuję że tak wcześnie zdecydowałam sie na tabletki bo okazuję się że muszę teraz je ciągle brać:/ bo czuję się okropnie wahania nastroju,lęki itp wszystko przez hormony z którymi nie ma żartów tak naprawdę więc zastanów się czy chcesz taką metodę antykoncepcji.
Edytowany przez Wykonczona 18 września 2012, 14:59
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
18 września 2012, 14:58
jak dla mnie plastry
nie obciążają wątroby
wymioty czy biegunka (według informacji na ulotce) nie obniżają ich skuteczności
tylko troszkę nieestetycznie po kilku dniach wyglądają
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
18 września 2012, 15:00
moje pierwsze (kiedyś) to były jasmin - były ok, nie czulam się źle, raczej nie spowodowały, zebym przytyla, tylko przez kilka pierwszych dni odczuwałam dyskomfort, głównie rozdrażnienie. Jednak jak na licealistkę były dla mnie drogie. Potem - microgynon21 - ich zaletą jest niska cena. Na mnie działały dobrze, chociaz mialam po nich naprawde wilczy apetyt, wiec dla wlasnegfo dobra zrezygnowalam. Potem przez długi czas nie musialam stosowac zadnej antykoncepcji, a kiedy kilka miesiecy temu ponownie sie zdecydowalam - lekarz przepisal mi jasminelle - nie wiem jak na Was, ale na mnie dizalaly fatalnie. Czułam się ciężka (waga to potwierdzała) miałam zaoparcia, wzdęcia, bolaly mnie piersi, na seks w ogóle nie mialam ochoty i bylam wrecz nieznosna. Po kilku dniach moj facet wrecz kazal mi to świństwo wyrzucic i stwierdzil, ze takim kosztem to on nie ma ochoty sie bawic. Powiem szczerze - myslal, ze odstawilam, a tak naoprawde wybralam to i jeszcze jedno opakowanie bo i tak mialam wykupione, po jakichs 2 tygodniach lekko sie poprawilo, ale juz bardziej udawałam przed sobą i przed nim, ze czuję się ok... więcej na pewno bym do nich nie wrocila, widac nie byly dla mnie, i przyznam, ze troche sie po tym zrazilam do antykoncepcji hormonalnej, także teraz sama nie wiem co