16 września 2012, 14:07
Zaraz zwariuję, pisze do Was zwinięta w kulkę z bólu ;(
Ponad rok temu odstawiłam tabletki anty i od tego czasu podczas każdego kolejnego okresu mam mocniejsze bóle. Od pół roku w każdy pierwszy dzień leżę i płaczę i nie jestem w stanie nawet wyjść z domu!
Boli mnie okropnie brzuch, mam skurcze, bolą też plecy tak bardzo, że drętwieją mi nogi! Poza tym jest mi bardzo niedobrze.
Nie mogę brać wolnego na pierwszy dzień okresu, ale nie mogę też się podnieść a z bólu jęczę, płaczę a czasem nawet krzyczę :/
Zastanawiam się już nawet nad braniem tabsów od listopada... Zwariuję ;(
16 września 2012, 14:09
Te objawy kojarzą mi się jedynie z kręgosłupem. Nie masz tam problemów? Może coś podniosłaś, krzywo stanęłaś itp. ?
16 września 2012, 14:09
Ja też tak mam. Czasami nawet do kompletu, z tego bólu, wymiotuję
![]()
Ketonal mi pomaga.
Edytowany przez 79ee973c513a110e823df10645b3d788 16 września 2012, 14:10
16 września 2012, 14:10
czarodziejka75 napisał(a):
Te objawy kojarzą mi się jedynie z kręgosłupem. Nie masz tam problemów? Może coś podniosłaś, krzywo stanęłaś itp. ?
Z tego co mi wiadomo to nie mam problemów z kręgosłupem... A te bóle i drętwienie mam w każdy pierwszy dzień okresu :(Odkąd pamiętam miałam bóle pleców podczas okresu, ale to co się dzieje teraz to istna masakra :(
Edytowany przez Agneees 16 września 2012, 14:11
16 września 2012, 14:12
JaGruba napisał(a):
Ja też tak mam. Czasami nawet do kompletu, z tego bólu, wymiotuję Ketonal mi pomaga.
Niestety nie mogę brać Ketonalu :( Moge brać tylko Apap i Nospe a to nic nie daje :( Ja nie wymiotuję, tylko biegam do kibelka :/
16 września 2012, 14:13
Współczuję. Miałam ostro, ale nie aż tak. Dzid niedziela to tylko pogotowie, ale spróbuj popijać te ziółka. Nie wiem jak reszta, ale rumianek jest w Carrefourze, Lidlu chyba też, jeśli nie masz w domu.
ps. dziurawca nie pijemy przy słońcu, w lecie odpada.
Edytowany przez czarodziejka75 16 września 2012, 14:15
16 września 2012, 14:15
miałam tak mdlałam z bólu.. ketonal nie pomagał (taki był mój urok) zaczęłam brać tabletki anty i wszystko minęło...
16 września 2012, 14:18
Wiesz co, na Twoim miejscu udałabym się ponownie do ginekologa, przedstawiła problem i poprosiła o zmianę tabletek. Może są niedostosowane do Twojego organizmu. A miałaś robione badania przed przepisaniem tabsów?
16 września 2012, 14:20
ataanvarne napisał(a):
Wiesz co, na Twoim miejscu udałabym się ponownie do ginekologa, przedstawiła problem i poprosiła o zmianę tabletek. Może są niedostosowane do Twojego organizmu. A miałaś robione badania przed przepisaniem tabsów?
Ponad rok temu odstawiłam i nie biorę aktualnie żadnych. Odstawiłam, bo zaczęłam brać hormony na tarczycę. Musze iść do gina i dowiedzieć się czy mogę brać tabsy i jakie... Ale tutaj nie mam żadnego lekarza, więc pójdę jak będę w Polsce, czyli dopiero po 20. października :(
16 września 2012, 14:25
Nie jestem ekspertem, ale to może mieć jakiś związek z tymi hormonami na tarczycę. Koniecznie do ginekologa.