Temat: Bardzo uciążliwe zaparcia ;-( Pomocy ;-(

Witam.

 

Od pewnego czasu, może tak od około 2-3 tygodni mam problem z zaparciami. Staram się jeść dość regularnie (choć nie zawsze to wychodzi), jem dużo surowych warzyw i owoców, makaron żytni razowy, chleb własny razowy 100% z mocą ziaren - lnem, słonecznika, pestkami dynii, otrębami oraz płatkami owsianymi, różne kasze (gryczaną, jęczmienną, czasem - kuskus i jaglaną), czasami - soczewicę, nabiał (twarożki, kefiry, maślanki, jogurty- tylko naturalne- z żywymi kulturami bakterii). Nie jem słodyczy, nie słodzę herbat, nie piję kawy, czasem tylko dosypuję sobie naturalne kakao do twarożków lub zjem minimalną porcję czekolady gorzkiej 90% kakao. Piję miętę, wodę z cytrynką, herbaty liściaste: zieloną i czerwoną Pu-Erh i nic to nie daje.

Ruchu też mam nie mało: staram się codziennie ćwiczyc na rowerku stacjonarnym co najmniej 45 minut, do tego dochodzą prawie codzienne spacery oraz krzątanie się po domu, itp. A przecież ruch ponoć zbawiennie wpływa na perystaltykę jelit?

 

Już nie wiem, co mam robić. A nie chciałabym zacząć zażywać jakichś środków na przeczyszczenie, bo od nich można się uzależnić (wtedy jelita się przyzwyczają do proszków i potem po odstawieniu będzie jeszcze większy problem).

 

Wczesniej miałam ładny, płaski brzuszek, teraz jest strasznie wydęty, duży (szczególnie pod biustem i na samym dole...). Mam też częste wzdęcia i okropnie jest mi ciężko.

 

Może to od nadmiaru surowych warzyw? Ostatnio szczególnie upodobałam sobie jedzenie surowych marchewek, jabłek. Ale przecież piję dużo płynów - to i błonnik powinien mieć swoje działanie.

 

Ostatnio przez dwa dni wprowadziłam do diety odrobinę (łyżeczkę) octu jabłkowego (firma Develey) na szklankę wody (rano przed śniadaniem i przed snem), ale to też nic nie daje.

 

Macie może jakieś swoje sprawdzone sposoby, rady, bo ja tak dłużej już nie mogę...

 

Myślałam też o lewatywie na wyregulowanie wypróżnień, ale nie wiem czy to dobry pomysł.

 

Wspomnę jeszcze (choć to dość wstydliwy temat, ale na Was mogę liczyć), że przeważnie  kupa, jak już się pojawi, jest taka ołówkowata - ponoć to niedobrze, bo wtedy jelita mogą być czymś przytkane...

Pasek wagi

puckolinka napisał(a):

Ja gotuję ok 30 minut, potem ścieram i podsmażam, dodaję troszkę smalcu, dodaj troszkę tłuszczu bo to też dobre na kupę, te ciastka też są na prawdę pomocne

Dokladnie-tluszcz musi byc w diecie,bez niego w jelitach nie ma odpowiedniego"poslizgu"

Pasek wagi
Jedna łyżeczka lnu odtłuszczonego zalana gorącą wodą ok. 75% szklanki. Najlepiej pić wieczorem i czekać rano na rezultaty 

Malena93 napisał(a):

Jedna łyżeczka lnu odtłuszczonego zalana gorącą wodą ok. 75% szklanki. Najlepiej pić wieczorem i czekać rano na rezultaty 


Od pół roku stosuję - bez efektu :P
Masz niedoczynnosc tarczycy, prawda? ja tez mam ;/ i czesto mam zaparcia przez to wlasnie... mimo, ze zdrowo sie odzywiam itd. Jedyne, co mozesz zrobic, to ewentualnie zwiekszyc dawke leku jak sie problem nasila. Idz do lekarza z tym najlepiej!

ar1es1 napisał(a):

Z kefirem chodzi o to,by fermentowal-zapach wtedy moze odrzucac ale na pewno Cie przegoni po nim:P Nastepne pytanie-czy do warzyw np dodajesz oliwe?Spozywasz wogole tluszcze-typu oliwa,awokado,orzechy,itd?

 

Tak, zwiększyłam ilość tłuszczów w diecie - oliwa z oliwek, olej lniany, tłuszcz z nabiału oraz ziarna w moich chlebie.

Te tłoczone na zimno dodaję do surówek lub zupy warzywnej.

Pasek wagi
nie widzę w Twojej diecie masła :(

butterflyleg napisał(a):

Masz niedoczynnosc tarczycy, prawda? ja tez mam ;/ i czesto mam zaparcia przez to wlasnie... mimo, ze zdrowo sie odzywiam itd. Jedyne, co mozesz zrobic, to ewentualnie zwiekszyc dawke leku jak sie problem nasila. Idz do lekarza z tym najlepiej!

 

Właśnie nie wiem, co mam z tą tarczycą, bo lekarz endokrynolog nie raczył mi nawet udzielić żadnych informacji na ten temat i  żadnych leków nie zażywam ;(

Pasek wagi

be.alluring napisał(a):

nie widzę w Twojej diecie masła :(

 

Prawie całe życie go nie spożywałam, od małego.

Pasek wagi

zzuzzana19 napisał(a):

butterflyleg napisał(a):

Masz niedoczynnosc tarczycy, prawda? ja tez mam ;/ i czesto mam zaparcia przez to wlasnie... mimo, ze zdrowo sie odzywiam itd. Jedyne, co mozesz zrobic, to ewentualnie zwiekszyc dawke leku jak sie problem nasila. Idz do lekarza z tym najlepiej!
  Właśnie nie wiem, co mam z tą tarczycą, bo lekarz endokrynolog nie raczył mi nawet udzielić żadnych informacji na ten temat i  żadnych leków nie zażywam ;(


Oj to nieciekawie... a jakie masz TSH? masz jakies objawy niedoczynnosci? ja ciagle bylam oslabiona, strasznie marzlam, wypadaly mi wlosy garsciami, no i mialam zaparcia wlasnie ;/ diabetolog mi powiedzial, ze jak ma sie cukrzyce 1, to czesto idzie to w parze z Hashimoto, wiec moze tez masz ten problem co ja?
Mam to samo, jem zdrowo, dużo błonnika i nic. Poza tym często gdy zjem czegoś trochę więcej to tak jakby mnie "zatyka" i mogę nie odczuwać głodu kilka dni. Mija po wypróżnieniu, które uda mi się jakoś cudem wywołać.  Czekam właśnie na wizytę w poradni gastrologicznej i mają mnie tam zbadać i prawdopodobnie czeka mnie kolonoskopia. W sumie ja mam teorię co do tego dlaczego tak się dzieje. Może jemy za zdrowo. Brzmi to dziwnie, ale organizm może potrzebuje urozmaicenia a nie ciągle sam błonnik, warzywa i owoce.  
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.