24 lipca 2012, 12:29
Witam. Od pewnego czasu mam bolesne skurcze w podbrzuszu, od czasu do czasu odczuwam również dyskomfort w okolicach intymnych ( o ile możliwe są tam jakieś skurcze). To uczucie jest chwilowe, jakby "prąd". Nie wiem jak to opisać, ale staje się to męczące.Wspolżyję z moim chłopakiem. Czy możliwe, że przez wielkość jego penisa uszkodził coś we mnie? Może odczuwałyście coś podobnego. Bardzo prosze o powazne odpowiedzi
Edytowany przez nouvelleje 24 lipca 2012, 12:29
24 lipca 2012, 12:33
wielkość penisa chyba nie ma nic do rzeczy, jaki dyskomfort odczuwać świąd pieczenie? a jak z sikaniem?
24 lipca 2012, 12:33
ja takie "skurcze" czy jak to nazwałaś "prądy"
![]()
miałam na początku zapalenia pęcherza
24 lipca 2012, 12:34
myślę że wizyta u ginekologa jest wskazana
24 lipca 2012, 12:34
puckolinka napisał(a):
wielkość penisa chyba nie ma nic do rzeczy, jaki dyskomfort odczuwać świąd pieczenie? a jak z sikaniem?
Z sikaniem ok, świąd, pieczenie- zupełnie Nie. Po prostu od czasu do czasu łapie mnie skurcz i puszcza, taki chwilowy ból... nie mam pojęcia co to jest
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2811
24 lipca 2012, 12:37
owulacja?:/... też czasem cos takiego mam... czasem pół roku a nie ma, a potem jest...
24 lipca 2012, 12:39
KarolajnaGdynia napisał(a):
owulacja?:/... też czasem cos takiego mam... czasem pół roku a nie ma, a potem jest...
Może, ale zazwyczaj odczuwałam to inaczej...
24 lipca 2012, 12:41
a te skurcze odczuwasz podczas stosunku czy idziesz, idziesz i nagle skurcz?
24 lipca 2012, 12:42
A czy podczas seksu używasz mięśni pochwy? tz mięśnie Kegla. Bo miałam takie samo uczucie jak ty, kiedy 'za bardzo' ich używałam :) Ale i tak polecam wizytę u ginekologa, dla uspokojenia!
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
24 lipca 2012, 12:44
a czy po takich skurczach chce ci się kupę jakiś czas potem?