Temat: bruksizm-kto cierpi na to?

Prawdopodobnie zaciskam mocno szczeki podczas snu. Nie jest to bruksizm bo raczej nimi nie zgrzytam ale cos podobnego. Przyczyna jest stres a ja nie pokazuje mojego zdenerwowanai za dnia tylko przezywam to poprostu w nocy. Stad prawdopodobnie moj bol zebow z ktorym walcze od roku. Nie jest to pewne ale moj dentysta twierdzi ze jest to jedna z mozliwosci.*
Czy ktos z was cierpi na bruksizm albo cos podobnego? Wyleczyl to ktos?



*Od roku zyje z bolacymi zebami (przy jedzeniu twardszych rzecz np skorka od chleba, jablko). Bol zaczal sie po tym jak dentytstka zrobila mi cztery zeby (dwa z lewej, i dwa z prawej). Od tamtej pory nie moge normalnie jesc. Plomby juz zostaly wymienione, mialam zrobione zdjecia roentgenowskie. Nic nie pomaga. Moj lekarz juz rozklada rece, mowi ze wiele mozliwosci typowo dentystycznych nei zostalo. Mozliwa jest tez alergia na materialy ale test kosztuje 160euro.
Druga mozliwosc to wlasnei to ze zaciskam noca zeby i je przeciazam-dlatego bola pozniej przy nagryzaniu.

Pasek wagi
to nie ja
wow, nie wiedziałam że można aż tak. 
zdarza mi się jednak że nie mogę zasnąć i dopiero po dłuższym czasie orientuję się że mam totalnie spiętą i zaciśniętą szczękę, muszę świadomie ją rozluźniać, żeby się 'uspokoić' i zasnąć.
Idz do stomatologa specjalizującego się w "szczęce". Ja byłam przed założeniem aparatu i też zwrócił uwagę na to, że zaciskam zęby - mówił, że możliwe, że to nerwica.
 
Często budzę się z ogromnym szczękościskiem i bólem :/ Zalecił mi medytację i ćwiczenia:
opierasz ręce o stół/biurko i podbierasz głowę na czole (nie skroniach, bo może boleć głowa) a żuchwa ma wisieć swobodnie i tak kilka minut.

Oczywiście nie chce mi się tego robić i cierpię sobie dalej :P
Ja to mam, prawdopodobnie od paru lat. Tylko, że od tego zaciskania mam dysfunkcję stawu skroniowo żuchwowego. Leczono mnie na zapalenie ucha, a okazało się, że to taki ból od stawów. Niedługo będę mieć szynę relaksacyjną, ale nie wiem czy ona wiele pomoże, bo w ciągu dnia też zaciskam i nie potrafię inaczej. W tej chwili ogólnie jest lepiej, bo był okres że dzień w dzień przez 3 miesiące faszerowałam się przeciwbólowymi, w pewnym momencie 4 ibupromy wzięte na raz nie pomagały. Dość paskudna dolegliwość, bo "wyzdrowienie" zależy głównie od siebie samej. Aha ja brałam jeszcze tabletki rozluźniające mięśnie mydocalm.

ja się już tak męczę 4 lata :/ poza tym, że ogromny ból po przebudzeniu to czasami przez pewiem czas od wstania z łóżka nie mogę mówić bo staw żuchwowy jest tak przeciążony i ściśnięty, że muszę najpierw go rozruszać. z tego co wiem to wyleczyć całkowicie raczej sie nie da, moja dentystka poleciła mi specjalne wkładki silikonowe, trochę pomaga ale nie zawsze mam ochotę kłaść się do łóżka z nimi w ustach. no i trezba się pilnować żeby ust w nocy nie otwierać żeby nie wypadły. raczej poleciłabym próbę relaksu przed snem :)


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.