- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 79
16 lipca 2012, 13:42
Odchudzam się od zawsze, jednk dopiero od niedawna czuję, że coś zmieniło się w moim myśleniu. Jem zdrowiej, nieco mniej, ale ciągle smacznie. Czuję się zdecydowanie lepiej. Któregoś dnia po prostu wyobraziłam sobie, jak będę wyglądać i czuć się na starość, jeśli nie zmienie trybu życia. A jakie są Wasze sposoby na motywowanie się do zdrowego życia?
16 lipca 2012, 13:44
wystarcza mi co rano widok sąsiada z góry, który ledwie mieści się na maksymalnie odsuniętym fotelu w swoim clio i widok osiedlowych mam, które drą się za swoimi dzieciakami, bo nie potrafią ich dogonić ( dwu -trzylatków)
16 lipca 2012, 13:45
Zdrowie i dobre samopoczucie, chęć by mnieć mnóstwo energii :P
16 lipca 2012, 13:45
oglądać zdjęcia przed i po, oglądać zdjęcia ładnych ciał raczej sylwetek sportowych niż wychudzonych modelek
16 lipca 2012, 13:47
obecnie mnie motywuje niesamowicie to co osiągnęłam - widzę, że było warto;p a wcześniej marzenia o fajnej sylwetce ;) czemu mam sobie pozwalać na życie w takim ciele które nie do końca mnie zadowala ? chce być maksymalnie zadowolona z tego jak wyglądam i dzięki temu nieco szczęśliwsza ;)
16 lipca 2012, 13:50
ja sobie powtarzam "jestes tym co jesz"..dzięki nowym nawykom czuje sie ladniejsza i silniejsza:) poza tym dziekuje stwórcy za to, że mam dośc proporcjonalną figurę więc chcę ją wydobyć z tłuszczowego kombinezonu ;P
16 lipca 2012, 13:50
unodostress napisał(a):
obecnie mnie motywuje niesamowicie to co osiągnęłam - widzę, że było warto;p a wcześniej marzenia o fajnej sylwetce ;) czemu mam sobie pozwalać na życie w takim ciele które nie do końca mnie zadowala ? chce być maksymalnie zadowolona z tego jak wyglądam i dzięki temu nieco szczęśliwsza ;)
fajnie ujęłaś to w slowach :P
- Dołączył: 2006-01-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 310
16 lipca 2012, 14:09
Ja się motywuje tym, że zjedzenie fast foodow, słodkiego itp. szczęścia mi nie daje..wole jeść zdrowo, bo to paliwo dla organizmu, a nie sposób na zaspokajanie swoich zachcianek.
No i oczywiście motywuje to, co widzę w lustrze po zrzuceniu kilku kilogramów ^^
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 146
16 lipca 2012, 14:25
Ja ostatnio złapałam się na dosyć dziwnej myśli: co jeśli, przez to, że aktualnie się obżeram, będę żyła przykładowo 5lat krócej, ponieważ ciało odmówi mi posłuszeństwa?
Podziałało :D