11 lipca 2012, 10:38
Obudziłam się rano ze swędzącą ręką patrze a tam na pieprzyku mam strupek...;/ Na pewno go nie zdrapałam, bo świadomie bym tego nie zrobiła a śpiąc raczej nie drapałabym się tak bardzo żeby zdrapać niewystający pieprzyk... Teraz jest dookoła lekko czerwony i trochę boli... Zastanawiam się czy iść z tym do dermatologa, czy miał ktoś coś takiego i jest to nie groźne ??
Ps. wiem, wiem, przyzwyczajenie ;p Mam na uczelni doktora który się nazywa PiepSZny i dlatego się zapomniałam ;p
Edytowany przez Elviska 11 lipca 2012, 10:46
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
11 lipca 2012, 10:59
Też kiedyś miałam na twarzy coś takiego i po kilku dniach strupek sam zszedł, tylko absolutnie go nie dotykałam.
Jeżeli Cię boli i jest zaczerwieniony to idź do dermatologa, a jeżeli nie ma tragedii to poczekaj aż strupek sam zejdzie ;)
11 lipca 2012, 11:07
moim zdaniem tak czy tak trzeba iść do dermatologa, lepiej żeby to obejrzał lekarz
- Dołączył: 2011-06-11
- Miasto: Radzyń Chełmiński
- Liczba postów: 799
11 lipca 2012, 11:34
Ja mam na twarzy duży wypukły pieprzyk. I kiedyś często go nieświadomie rozdrapywałam. Miałam duży strup. Też zaogniony i bojący. Nie robiłam nic. Samo przeszło. Teraz jednak z małego pieprzyka zrobił się duży pieprz.
Edytowany przez BlanLi 11 lipca 2012, 11:35