Temat: Ginekolog - NFZ vs Prywatnie

Jak w temacie. Gdzie chodzicie? Czy ma to dla waz znaczenie?
chodziłam prywatnie początek ciąży, bo miejsc nie było... potem gin sam mi zaproponował, że mogę przejść na NFZ bo on nie robi różnicy w badaniu itd. rzeczywiście bada tak samo tyle, że gabinet inny(ale w tym samym budynku) i jedyny minus: prywatnie zawsze zdjęcie dostawałam z USG swojego maleństwa, a na NFZ nigdy nie ma w urządzeniu papieru do zdjęć :)
Pewnie, że ma, zwłaszcza w ciąży. Jeśli chcesz trochę odpocząć w ciąży, a pracujesz, to najlepiej kierować się do prywatnego. A po za tym "publiczni" odwalają robotę, taka prawda, byle jak najszybciej, bez wywiadu dokładnego, chcesz tabletki to masz receptę... Może uogólniam, ale takie mam doświadczenia...
Pytam bo chodziłam do lekarki prywatnie i była milusia itp. Poszłam ze 2 razy na NFZ i.... zupełnie inna kobieta - chamska i jakaś taka wyniosła. Przerzuciłam się na NFZ do lekarza, miałam wątpliwości bo to jednak facet ale jest bardzo fajny i dowiedziałam się od niego za darmo dużo więcej rzeczy niż od pani doktor płacąc100zł za 5 minut wypisywania recepty na tabletki :)
Jeśli zależy ci tylko na recepcie, to chodź na NFZ i tyle, nie wydawaj kasy na prywaciarza. Przecież oni wolą kaskę do ręki niż babranie się z NFZetem. Bo nawet rachunków nie dają, tylko kaska do portfela. Jakbyś była w ciąży to inna sprawa.
Bylm dzisiaj na NFZ. Lekarka była mila, ale miałam wrażenie, że nie interesowała się zbytnio. Zrobiła szybko badanie, powiedziała, że nic nie wykryła i dała skierowanie do endokrynologa. Chociaż tyle, że pożartowała trochę i atmosfera nie była spięta. Jak na pierwszą wizytę jestem zadowolona :) Aa.. i nie chciała mi zrobić USG, bo stwierdziła, że nie ma podstaw. Nie mam okresu 10 miesięcy, a ona nie ma podstaw? Przebadała mnie tylko przez odbyt i uznała, że jelita są na swoim miejscu, nic nie jest przyrośnięte i wszystko wygląda dobrze :D
Pasek wagi
Zawsze prywatnie, zawsze do mężczyzny.
pierwszą ciążę chodziłam prywatnie, zadowolona bardzo.  Po  urodzeniu dziecka poszłam na badanie kontrolne do innego ginekologa, a dokładnie kobiety ginekolog na NFZ i juz po odbiór cytologii się nie zgłosiłam, totalnie niezadowolona byłam z wizyty i lekko zniesmaczona, teraz drugą ciążę dalej prowadzi mój prywatny ginekolog od pierwszej :) i przy nim zostanę;) 
ta z NFZ odwala robotę, a prywatny jeszcze się stara.
No ja tez miałam problem z okresem i dopiero jak chodziłam do mężczyzny to się zainteresował i wyszło że mam policystyczne jajniki i dał mi tabletki ant. A tak to nikomu jakoś specjalnie nie zależało na tym, żeby się dowiedzieć czemu okres mam co 2 miesiące a nie co miesiąc :)

.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.