- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 43
4 lipca 2012, 22:17
Moim problemem jest nieświeży oddech. Byłam u dentysty, wszystkie zęby mam zdrowe. Dziąsła tak samo.
Zęby myję 3 razy dziennie. Żuję miętową gumę do żucia co chwilę. Po umyciu zębów od razu mam nieświeży oddech. Tak samo dzieje się po 5 minutach żucia gumy. Już nie wiem jak mam z tym walczyć. Jak zwalczyć ten nieświeży oddech? Naprawdę mocny... :(
Natomiast moim drugim problemem jest pocenie się. Dłonie i stopy o ile pamiętam pocą się od zawsze. Używałam etiaxili, antidrali, jonoforezy- nic nie pomogło. To jeszcze pół biedy. Może wstrzyknę botoks...Pieniądze spore i efekt tylko na pół roku, ale nie już nie wiem jak mam z tym walczyć. Najgorsze jest to, że nawet po lekkim wysiłku czyli wejściu po schodach na drugie piętro czy no..cokolwiek, nawet jak wchodzę do sklepu to już mam mokre włosy, strasznie poci mi się czoło. Jakby ktoś oblał mnie wodą. Jestem w miarę szczupła. 168 cm, 58 kg.
Teraz latem problem potliwości jest x2. Już nie wiem gdzie mam szukać pomocy z tymi problemami.
Z tym...dziwnym poceniem się byłam najpierw u lekarza rodzinnego. Powiedziała, że...może to tylko taki czas i trzeba przetrwać...
Z tym naprawdę ciężko jest żyć. :( Pomóżcie.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 43
4 lipca 2012, 22:45
Myślicie, że spory niedobór żelaza może mieć związek z tym poceniem się? Od ponad roku mam spory niedobór żelaza, a tak zaczęłam pocić się właśnie w tamtym roku.
- Dołączył: 2009-07-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1466
4 lipca 2012, 22:49
Jeśli masz naprawde zbyt duże steżężenie żelaza możesz się pocić aby go uwolnić wraz z potem, ale kobiety rzadko kiedy tak mają ze wzgledu na tracona krew w czasie miesiaczki
edit - przeczytałem, że masz za dużo zelaza a nie niedobor, w tej sytacji nic nie wiem na ten temat :)
Edytowany przez Glinaa 4 lipca 2012, 22:50