Temat: zmiany w życiu

witajcie kochane

Wiele się zastanawiałam nad swoim życiem, wiadomo każdy ma wady i zalety, ja niestety miałam więcej wad... ale wiadomo nie każdy jest idealnie idealny.... Nie wiem czemu ale jakoś ostatnio mnie naszło na to, co by było gdyby.....bla bla i doszłam do wniosku, że:

Rzucam palenie - gadanie że się po tym tyje, to tylko bzdury.... wmawiacie se, że musicie coś wiecznie w ustach i rękach mieć.... sranie w banie, nie palę już ponad tydzień i wcale mnie do tego nie ciągnie, mam silną wolę......mimo tego że paliłam 8 lat, ale dobra.... koniec żeby nie zapeszyć . Normalnie prowadzę ten sam tryb życia, ale w ostatnich miesiącach mi się trochę przytyło, ze względu na wieczorne wypady z lubym no ale niestety żeby nie palić to codziennie pije z 5 kaw dziennie... ale takie rozpuszczalne ze słodzikiem, i mlekiem 4 % a poza tym dziewczyna z papierosem w ręku wygląda nie ładnie, a całowanie się z palaczką przypomina lizanie popielniczki, i ten nie świeży oddech rano.... i to jak szybko się męczyłam biegając i te żółte palce!!! KOSZMAR wiem że gdybym mogła cofnąć czas to jest tyle rzeczy których bym w życiu nie próbowała....

czy którejś z was udało się rzucić palenie? jeśli tak to jak? w ile czasu? ile paliłyście? ile przytyłyście(jeżeli w ogóle przytyłyście),? czy rzuciłyście na dobre?

czasem żałuję że nie jestem kimś innym i że mama nie jest ze mnie dumna wiecznie myślałam tylko o sobie, nie liczył się nikt wokół , byłam egoistką ale se ostatnio pomyślałam co bym zrobiła gdyby nie ona, bez niej bym była nikim, byłabym bez szkoły, wykształcenia...bez niczego, zawdzięczam jej właściwie całe życie, tak bardzo chciałam jej podziękować za ten wielki trud, za wychowanie mnie i brata,  mama wychowywała nas sama, miałam 4 latka jak się rozwiedli.... kiedyś nie myślałam że jest aż tak ciężko samemu wychować dwójkę dzieci....ale teraz zaczynam rozumieć, chcę pomagać mamie spłacać wszystkie długi, pożyczki...... a na te wakacje planuje z bratem wysłać ją do Egiptu, zawsze jej się to miejsce podobało, nigdy tam nie była....a wyjazd to takie że tylko ona i jej facet, taki romantyczny wypad na 2 tygodnie, co sądzicie?

aaaa i jeszcze jedno, moja mama ma za 2 tygodnie urodziny, i to co planuję jej kupić: powiedzcie czy jest ok

Jack Daniels 1l
jej ulubione



uwielbia moja mama buty na koturnie, więc myśle że to bedzie strzał w dziesiątke  i takie spodnie






 
aaaaaaa i oczywiście to :


bukiet różowych róż

Mama ma długi itp.
A Ty jej chcesz kupować 4 prezenty naraz + wyjazd do Egiptu?
Wszystko fajnie, pięknie ale może kup jej np. te buty a z resztą niespodzianek poczekaj do następnej okazji
A z pieniędzy za które miałaś ją górą prezentów zasypać pomóż jej te długi pospłacać...
Tak, wiem, nie jestem romantyczna.. Tylko pragmatyczna!!

Nie obraź się, ale to jest raczej wpis do pamiętnika, niż na forum..

Gratuluję silnej woli..

prawana ja nie mieszkam w Polsce, więc te rzeczy aż tak dużo mnie nie wyniosą, a to są jej urodziny.....więc chociaż raz w roku nie będę myślała o problemach, tylko o przyjemnościach....to jest jej dzień więc zasypie ją prezentami 


z resztą nie są to takie straszne pożyczki, ..... nie pali się, ale chodzi mi ogólnie że je ma chociaż kto ich nie ma w dzisiejszych czasach

Lenag0 napisał(a):

Nie obraź się, ale to jest raczej wpis do pamiętnika, niż na forum..Gratuluję silnej woli..


szkoda tylko że całego nie przeczytałaś
Fajnie, że zasypiesz ją prezentami ale lepiej pomóż jej pospłacać długi niż zasypuj prezentami.
No to zależy jakie ma te pożyczki... Bo są ludzie którzy mają nóż na gardle z długami i wtedy kupowanie im prezentów zamiast udzielenie pomocy w spłaceniu długów nie jest OK - natomiast jeżeli ma pożyczkę ale ją spłaca w terminie i wszystko jest OK to inna sprawa.
Tym niemniej ja jestem za kupowaniem jednego prezentu na jedną okazję.

nieemownic napisał(a):

Lenag0 napisał(a):

Nie obraź się, ale to jest raczej wpis do pamiętnika, niż na forum..Gratuluję silnej woli..
szkoda tylko że całego nie przeczytałaś

Przeczytałam. Nie znam się jednak na prezentach, więc tego akurat nie doradzę, choć na moje oko za dużo. 

jak chodzi o prezent dla mamy to perfumy amor amor...sa super! pieknie pachną...mmmm:)

a jak chodzi o palenie to brat mojego faceta jak rzuca palenie to tyje 10kg, mimo ze jest bardzo aktywny fizycznie...a jak zaczyna palic to zrzuca to 10kg..inna sprawa ze on je tzw byle co:P i tez uwazam ze mozna rzucic i nie przytyc, tylko trzeba sie dobrze odzywiac i miec silna wole zeby inne rzeczy nie kusily:)

penelopaa napisał(a):

Ja najbardziej zadowolona byłabym z 1 :D 
hehehe
JAck Daniels rządzi.
ja popalam, ale nie mam wcale zoltych palcow, a po paleniu zawsze zuje gume.
a skoro zdecydowalas ie na zmiany, to proponuje popracowac nad ortografia.
i nie rozumiem, dlaczego caly wpis jest podkreslony, strasznie to razi w oczy.
bez podkreslenia byloby mniej wazne?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.