- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2012, 20:56
26 czerwca 2012, 11:33
dla mnie objawem straszliwej płytkości było napisanie "stać mnie na wiecej", powinnaś popracować nad myśleniem o ludziach w takich kategoriach.
pisząc to zdawałam sobie sprawe że tak to odbierzecie ale nie wiem jak inaczej wam to przekazać, tak jak wcześniej wspomniałam chodzi mi o to że w ciągu mojego związku miałam okazje być z atrakcyjniejszymi z wyglądu chłopakami, gdybym była płytka i nie kochała mojego chłopaka to bez zastanowienia zostawiłabym go dla jak to ktoś napisał ,,przystojniaka''
26 czerwca 2012, 11:37
Przeczytałam cały wątek.Pomijając już Twoje pytanie o wygląd, myślę, że...Ty go nie kochasz. Ale myślę, że wygląda to tak: byłaś młoda, chciałaś mieć faceta, znalazł się ten, w dodatku inteligentny i dobry i stworzył się związek. Fascynacja nową osobą i ogólnym byciem w związku minęła i zaczynają nasuwać się pytania "czy to ten?", "czy go kocham?". Myślę, że nie tyle chodzi tu o wygląd, co próbujesz zrozumieć i znaleźć powód, dlaczego pojawiły się u Ciebie wątpliwości.Nie krytykuję Cię- nigdy wchodząc w związek nie wiemy, czy będzie on na całe życie. A jak widać ten u Ciebie nie jest.Dziewczyny burzą się, żeś pusta itp. Nie wydaje mi się, żeby tak było- choć niektóre teksty typu" stać mnie na coś lepszego"..ojoj... pomyśl ile jest pięknych kobiet z brzydalami i są szczęśliwe, kochane i kochają.Nie wiem, czy ktokolwiek zrozumie moją wypowiedź, późno już, ale myślę, że po prostu to nie miłość. Nie wygląd tu jest problemem, a gasnące uczucie. Gdzieś napisałaś, że jest dobry, że kochasz. Jesteś pewna? wydaje mi się, że bardziej jesteś mu wdzięczna na tą dobroć i bycie. Może przyjaźń sentyment i wdzięczność mylisz z miłością?
chyba trafiłaś w samo sedno, cieszy mnie to że jako jedna z nielicznych nie postrzegasz mnie jako głupią i pustą mimo wszystko nie zrezygnuje z tego związku
26 czerwca 2012, 22:31
Edytowany przez zagubiona89 26 czerwca 2012, 22:34
28 czerwca 2012, 03:27
zostaw biednego chłopaka.wstydzisz się go, uważasz, że zasługujesz na kogoś ładniejszego.daj mu szansę na poznanie wartościowej dziewczyny. a ty znajdź sobie przystojniaka. tak to wygląda niestety.