- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Mielec
- Liczba postów: 729
25 czerwca 2012, 14:08
dziewczyny kochałam się moim facetem , po raz pierwszyy...tyle że zgodziłam się bez gumki , powiedział że wyciągnie jak poczuje że ma wytrysk , to wszystko było krótko bardzo , nie miał wytrysku ale penis od samego początku był mokry ..wiem że pisze jak głupia ale jestem w tych sprawach zielona , po prostu pytanie :czy była szansa zajścia w ciążę ?
nie miłych komentarzy nie chce ;)
25 czerwca 2012, 15:00
Na głupotę nie ma lekarstwa... nie jesteś małą dziewczynką wiedziałaś z czym to się wiąże
25 czerwca 2012, 15:01
zapytaj sie i nie ch ci odpowie szczerze. czy spuściłeś sie?? to bardzo ważne.
moim zdaniem to sie spuścił. pewnie jest młody tak jak i ty i zdarza mu sie wytrysnąć przedwcześnie... tylko głupio mu było sie przyznac
25 czerwca 2012, 15:03
to jest tak,jak dziecko zabiera sie za seks.Dziecko dlatego,bo myślenie infantylne,a nie jak pełnoletniej kobiety,no ale cóż...Mogło dojść ,ale życze oby nie doszło!
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
25 czerwca 2012, 15:05
BarbieDi napisał(a):
zapytaj sie i nie ch ci odpowie szczerze. czy spuściłeś sie?? to bardzo ważne. moim zdaniem to sie spuścił. pewnie jest młody tak jak i ty i zdarza mu sie wytrysnąć przedwcześnie... tylko głupio mu było sie przyznac
Przepraszam, że pytanie przy pytaniu, ale... Możliwe by było, by dziewczyna tego nie poczuła? Bo nigdy spustu nie doświadczyłam (na 100%, bo zawsze było nawet ogumienie ^^) i nie mam pojęcia. Jeśli można nie poczuć, to niebezpieczeństwo jeszcze wzrasta.
25 czerwca 2012, 15:05
karolinciak napisał(a):
wiem że pisze jak głupia ale jestem w tych sprawach zielona , po prostu pytanie :czy była szansa zajścia w ciążę ? nie miłych komentarzy nie chce ;)
masz 18 lat, rozpoczynasz współżycie i jesteś w tych sprawach zielona?! po prostu nie wierzę. może się najpierw rozeznaj? żeby rozpocząć współżycie trochę trzeba dorosnąć.
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
25 czerwca 2012, 15:05
bez gumki, do tego krotko i jeszcze niby nie doszedl, Ty pewnie tez nie, wiec fajny 1 raz... na przyszlosc pomysl, ze to jest wspaniale przezycie i nie powinnas sie wtedy martwic, czy on go wyciagnie czy nie. ja tez ze swoim nie zabezpieczamy, tzn on wychodzi, ale my jestesmy ze soba ok 7 lat i wzielismy slub, wiec my sie nie boimy, co prawda robimy to od jakis 4 lat i nie zaszlam, ale podejrzewam, ze skoro Ty jestes niedoswiadczona to i on tez i nawet nie musial poczuc wytrysku...
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1150
25 czerwca 2012, 15:14
Matko nie moge tego czytać.... nie masz rodziców, przyjaciółek, szkoły? przecież ktoś gdzieś, kiedyś powinien Cię uświadomić!!! AAAA
Czy dzisiejsze czasy są aż tak do dupy że uświadamia nas tylko internet? nie mam sił normalnie
- Dołączył: 2012-05-18
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 1328
25 czerwca 2012, 15:19
aska2791 napisał(a):
Matko nie moge tego czytać.... nie masz rodziców, przyjaciółek, szkoły? przecież ktoś gdzieś, kiedyś powinien Cię uświadomić!!! AAAACzy dzisiejsze czasy są aż tak do dupy że uświadamia nas tylko internet? nie mam sił normalnie
W moim otoczeniu na przykład, to zazwyczaj się o tym nie mówi zbyt wiele a raczej unika tematu. Rodzice czekają nie wiem na co, zamiast uświadomić od mniejszego. Jedyne co słyszałam, to zwyczajnie się za to nie bierz bo skończysz blablabla. A szkoła? Proszę Cie! W moich szkołach to już w ogóle o temacie ani odrobinę nie było powiedziane..
![]()
i wcale bym się nie zdziwiła, jeśli u niej by sytuacja wyglądała podobnie..
Edytowany przez wazyc49kg 25 czerwca 2012, 15:20
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
25 czerwca 2012, 15:19
A czemu bez gumki? Przeciez wiadomo jak plodzi sie dzieci jak sie nie ma zabezpieczenia
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1150
25 czerwca 2012, 15:23
wazyc49kg napisał(a):
aska2791 napisał(a):
Matko nie moge tego czytać.... nie masz rodziców, przyjaciółek, szkoły? przecież ktoś gdzieś, kiedyś powinien Cię uświadomić!!! AAAACzy dzisiejsze czasy są aż tak do dupy że uświadamia nas tylko internet? nie mam sił normalnie
W moim otoczeniu na przykład, to zazwyczaj się o tym nie mówi zbyt wiele a raczej unika tematu. Rodzice czekają nie wiem na co, zamiast uświadomić od mniejszego. Jedyne co słyszałam, to zwyczajnie się za to nie bierz bo skończysz blablabla. A szkoła? Proszę Cie! W moich szkołach to już w ogóle o temacie ani odrobinę nie było powiedziane.. i wcale bym się nie zdziwiła, jeśli u niej by sytuacja wyglądała podobnie..
Kurde a jakaś przyjaciółka? Dziwi mnie to bo ja z moją mamą zawsze mogłam pogadać bez większych krępacji:P z przyjaciółką to już w ogóle o każdej porze dnia i nocy a w szkole też miałam jakieś tam wychowanie w rodzinie na którym babka udzielała wszystkich konkretnych informacji