- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 179
5 września 2009, 12:55
Łuszczycę mam już od 10 lat... Wiem, że jest nieuleczalna, ale objawy złagodzić się da, a nawet żeby na kilka miesięcy zupełnie znikło. Tak słyszałam. Jeżeli ktoś z Was lub znajomych ma to cholerstwo to piszcie, doradźcie... Bo ja jestem załamana,,,, w sumie to przez tą chorobę jestem tutaj na Vitalii bo przez maści sterydowe przytyłam 20kg... help me ;((
2 marca 2012, 14:17
Moj partner ma, male ogniska ale za to na calym ciele, rzadko bolesne, zazwyczaj po prostu zaczerwienione z sucha skora (wiecie o co mi chodzi, sorry za nieprofesjonalny opis). Odziedziczone po mamie, u ktorej luska jest spora i czesto peka (na lokciach i przedramionach, lydkach i w dolnej czesci plecow).
Moj Luby nie uzywa zadnych masci, kremow ani innych takich - pomaga to tymczasowo (dawniej stosowal i wie), poza tym kosztuje majatek (biorac pod uwage ze u niego luska jest praktycznie wszedzie), do mycia uzywa
Simple, bo ma wzglednie malo dodatkow, nie uzywa tez zwyklych proszkow do prania, bo podrazniaja mu skore.
Slonce pomaga - latem jego skora wyglada o wiele lepiej, lekarz doradzal mu solarium (Luby nie chodzi, metalowca z broda na solarium jeszcze nie bylo i raczej nie bedzie;-) )
Innych terapi nie stosuje, wydaje mi sie ze dlatego ze u niego luszczyca nie jest az tak wielkim problemem, jak na przyklad u jego mamy, i nie wplywa na jego zycie w jakims duzym stopniu.
Powiem mu o kapielach z dodatkiem soli - wiem ze nie bedzie latwo go przekonac, ale zobaczymy :)
I szare mydlo podobno pomaga - moj wujek stosuje (ma luszczyce na lokciach, kolanach i na glowie) i u niego dziala.