Temat: Już nie wiem co robić;(

Od 3 lat mieszkam ze swoim narzeczonym. Moje dochody wynoszą 600 zł bo się uczę i nie jestem w stanie chodzić do pracy na pełny etat.  Mój facet nie zarabia dużo ok. 1500zł. Mamy własne mieszkanie ale z pewnością przydał by się remont. 2 tygodnie po wypłacie nie mamy już pieniędzy. Mój facet po pracy chodzi z kolegami na piwo. Wiem, że oni to lubią, ale uważam że to przesada. Wiedząc, że za chwile nie będziemy mieli co jeść jak można spokojnie siedzieć pod sklepem pić piwko za piwkiem i częstować kolegów papierosami??  Opadają mi już ręce, bo ja sobie nic nie kupuje. Nie piję ani nie palę.  Marzę o jakimiś remoncie. Jesteśmy już po zaręczynach a nic nie odkładamy na wesele.  Chodzę mega sfrustrowana bo chciała bym chodzić na basen lub spotkać się czasem z koleżankami w pubie. Nie wiem co robić, bo starałam się kilka razy rozmawiać z nim ale na obietnicach się kończy. Zaczynam się zastanawiać nad rozstaniem choć tego nie chce. Ale nie mam zamiaru wiecznie tkwić w długach i biedzie.  Co robić??
Gadałam z moim facetem. Zero efektu chyba.  We wtorek mam urodziny...  mowiłam żeby odłożył kase albo kupil winko czy jakis droiazg i schował ale on oczywiście nie ma nic dla mnie. To już nie chodzi o to ze nie ma tylko o to, że nie potrafi nawt malutkiej kwoty odłożyć na później.  Ja chce iść na jakieś piwko z koleżankami, kulturalnie a na pewno on bedzie mi robił wyrzuty ze kase mogła bym wydac na jedzenie. Wiecie co?  nie mam zamiaru sie tym przejmować. To są moje 22 urodziny. Zdałam mature, cześć pisemna z egzaminu na menagera zywności i jestem z siebie dumna. Mam prawo się zabawić. a co do mojego faceta to ja mam zamiar założyć osobne konto. On nic o nim nie bedzie wiedział i bede odkładac chociaż 50zl miesięcznie i to co da mi babcia czy mama.
to tu mnie zastrzeliłaś... 22 lata ??? co ty tam robisz jeszcze? ja mam 23 dziewczyno całe życie przed TOBĄ !! pogoń go !!! nie masz dzieci, nie jesteś w ciąży olej dziada !!! będziesz tęsknić ale niestety tak jest że okazuje się że ludzie są inni niż się wydawali !! 

w ogóle to, że zaręczyłaś się z nim... po co tak szybko? Twoje urodziny a on nawet nie pomyślał... nie piszę żeby ci sprawić przykrość ale zasługujesz na WIĘCEJ !!! jak już jest niefajnie to nie będzie lepiej !!! 

NIe stawiaj niskich wymagań ceń się !! zerwanie zaręczyn to żadna afera !! 
wiesz co?  mi na razie jest bardzo wygodnie tutaj. Do mamy nie chce wracać, a nie stac mnie na wynajem mieszkania czy nawet pokoju,  chcę założyc konto osobne i odkładać na nie kase. Tyle ile zarobie przez 3 miesiące i jeszcze przynajmniej 50zł miesięcznie. Spokojnie nie spieszy mi się do ślubu, ale tez myślę o korzyściach dla mnie. Może to samolubne, ale niestety w dzisiajszym świecie trzeba myśleć o sobie
kochana wszystkiego naj naj naj lepszego z okazji urodzin, mam nadzieje ze facet ma jednak jakas niespodzianke dla ciebie,szkoda mi ciebie:(
pomieszkaj z nim, bo wiem ze tak wygodniej, ale mówie ci zastanów sie nad odejsciem bo kurcze nie wyobrazam sobie waszego zycia, a on nie wyglada na takiego co zmadrzeje, wiem ze to przykre...ale kochana mówie ci mozesz znalesc lepszego faceta takiego który bedzie cie wspierał.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.