Temat: Zapalenie wątroby typu C

Dziewczyny jestem załamana :(

Ostatnio goląc sie w miejscach intymnych zorientowałam się, że moja maszynka do golenia jest przestawiona. Domyśliłam się, że

to mój brat, który kradnie mi rzeczy jak nie chce sobie kupić, wszystko muszę przed nim kryć.Na drugi dzień brat robił badania i okazało się, że jest chory na zapalenie wątroby typu C ( mama go zaraziła)...

Wpadłam w panikę, bo on używał tej golarki dwa, trzy dni wcześniej, ale mówi, ze też się zaciął, także krew się zmieszała...

jutro idę na badania i świruję ze strachu ;( Bo albo zaraziła mnie mama, albo brat, albo cała rodzina zaraziła się u dentysty.

Czy da się z tym żyć? :((

Pasek wagi
Dokładnie, deteste :)
Nie przesądzaj niczego bez badań i to podwójnych ( u mojej kuzynki stwierdzili też, że ma WZW typu C, napędzili jej strachu a po kolejnym badaniu, że wszystko jest ok.)  Trochę też nie rozumiem waszej nieuwagi - u mnie w domu wszyscy uważają na moją krew, nawet jak są szczepieni. Przecież to nie przenosi się drogą kropelkową. A brat miał kontakt z krwią mamy? piszesz, że to "ona was załatwiła" 
Da się żyć. Mój kuzyn najprawdopodobniej został zarażony przy zabiegu zakładania balona na żołądek, w naszym wspaniałym polskim szpitalu. Czekamy jeszcze na badania, bo oczywiście NFZ w kulki leci. Leki do końca życia, ale przy dobrym leczeniu nie będzie się odczuwało żadnych dyskomfortów zdrowotnych. Przede wszystkim odstawienie alkoholu czeka chore osoby. Ale radzę nie panikować. Skopać dupe bratu za zabieranie Twojej maszynki, bo nie wiem co to w ogóle ma znaczyć. Nie dość, że niehigieniczne to jeszcze niezbyt normalne. Poczekaj na badania i wtedy zaczynaj panikę, jeśli wynik bedzie pozytywny. Trzymaj się. ;)
hmm znam osobe ktora ma WZW typu C ale nie bede Cie straszyc i nie napisze to ....
Ogolnie idz na badania lekarz i lecz
Mój kuzyn został zarażony tym paskudztwem w szpitalu podczas zabiegu usuwania migdałków. Miało to miejsce 7 lat temu, leczenie jest kosztowne (chociaż są też refundacje na leki i badania, niestety to leki starej generacji, badania inwazyjne i generalnie jesteśmy sto lat za murzynami), choćby badanie (nie może mieć zwykłej biopsji) chyba fibroscan, leki, które przyjmuje również nie są refundowane. Najlepsze jest to, że dopiero po 5 latach pojawiły się pierwsze objawy, na dzień dzisiejszy 17 latek ma marskość wątroby.
Im szybciej się zdiagnozujesz, tym lepiej dla Ciebie. Przypadek kuzyna jest dość skrajny, przez kilka lat jego rodzice żyli w totalnej niewiedzy, gdyby wcześniej rozpoczął leczenie, pewnie jego sytuacja byłaby zupełnie inna.
Swoją droga Twój brat jest kompletnie nieodpowiedzialny, jak mógł mając świadomość swojej choroby, użyć Twojej maszynki do golenia?
Pasek wagi

Adzika16 napisał(a):

Bo albo zaraziła mnie mama, albo brat, albo cała rodzina zaraziła się u dentysty.Czy da się z tym żyć? :((

Jestes pewna ze u dentysty?

Ja zylam przez kilkadziesiat lat z osoba chora i w dodatku nikt o tym nei wiedzial i tez uzywalysmy czyasem tej samej maszynki-nie zarazilam sie.

Puckolinka napisał(a):

ile masz lat? jeśli ok 24 powinnaś być szczepiona w gimnazjum na wzw typu C przynajmniej ja byłam

Nie ma szczepionki na WZW C.

Czy da sie z tym zyc? Jasne. Ogromna masa ludzi zyje nawet nie wiedzac ze jest chorai wlasnie dlatego ta choroba sie szerzy. Mozna przez 20 lat nie miec objawow widomczynch-bo watroba niestety jest niszczona. Im wczesniej zaczelabys sie leczyc tym lepiej-szybciej opanujesz wirusa i nie bedziesz miala uszkodzonej watroby.
Ale spokojnie, mysle ze sie nei zarazilas.
Pasek wagi

Mój brat dowiedział się dzień  później że jest chory już po użyciu tej maszynki...


Skoro i moja mama i brat są zarażenie to pewnie ja i tata też..czekamy na wyniki..

Dzis byłąm na badaniach, dam znać :(

Pasek wagi

te badania, które teraz zrobisz wykażą czy do zakażenia doszło wcześniej-pare miesiecy temu... jeśli wyniki będą ujemne, to musisz powtórzyc po czasie okna serologicznego...jesli wtedy będą ujemne, to znaczy,ze jesteś zdrowa. no ale póki co musisz czekać na wynik... 

niestety nie wynaleziono póki co szczepionki przeciw HCV :/ da się z tym żyć, no ale trzeba regularnie sie badać, przyjmowac leki-jeśli są wskazania....bo czasem ilość wirusa jest za mała,zeby brac leki...no ale o tym wszystkim poinformuje Cie lekarz chorób zakaźnych...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.