- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
27 maja 2012, 19:59
Czy są tu kobietki u których wraz z odstawieniem antykoncepcji hormonalnej zanikł okres i miały wywoływany tabletkami?
Chciałabym wiedzieć, czy wrócił Wam ten okres, jak wyglądała ta kuracja i ile musiałyście na niego czekać?
Ja przez pól roku brałam luteinę i w tym miesiącu miałam dostać okres tak samoistnie, ale póki co się nie pojawił. A wyznaczone 32 dni dziś własnie mijają.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 1678
27 maja 2012, 20:11
ja dostalam 'okres z odstawienia' po 1,5 miesiaca a nastepny za 2 miesiace (z hakiem)... teraz juz sie normuje powoli ( ostanio sie pojawil po 35 dniach).
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
27 maja 2012, 20:16
ciesz się ze nie masz bo ja mam co 1 tydzień okres.... i twa mi on przynajmiej 1 tydzien.... ;-)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
27 maja 2012, 20:21
miniaaaa napisał(a):
ciesz się ze nie masz bo ja mam co 1 tydzień okres.... i twa mi on przynajmiej 1 tydzien.... ;-)
no naprawdę, super, że nie mam. Super, że nie mam cyklu jak trzeba i nie reguluję mi się to. Uważasz, że to powód do radości? Błagam.
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1088
27 maja 2012, 20:45
Znam ten ból, oj znam. Ja brakam diane 35- najwieksze gowno na świecie! Po odsrawieniu nie mialm przez pól roku, potem przez rok wywoływanie z brakiem owulacji. W sumie trwało 1,5 roku a rok bez owulacji. Lykanie tabletek 1-fazowych i dreczenie, czy kiedykolwiek będę mogła mieć dzieciaki. Kobitka mnie wyciągnęła na prosta, ale jak wspomniałam trwało to baaaardzo długo no i regularne USG i super opieka. Tabletki (nie pamietam jakie) zmieniane miałam 2 razy. NIGDY WIECEJ PIGULEK - taka mam nauczke. Leczyła mnie babbeczka specjalizująca sie w leczeniu bezplodnosci.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
27 maja 2012, 20:59
marta1501 napisał(a):
Czy są tu kobietki u których wraz z odstawieniem antykoncepcji hormonalnej zanikł okres i miały wywoływany tabletkami? Chciałabym wiedzieć, czy wrócił Wam ten okres, jak wyglądała ta kuracja i ile musiałyście na niego czekać?Ja przez pól roku brałam luteinę i w tym miesiącu miałam dostać okres tak samoistnie, ale póki co się nie pojawił. A wyznaczone 32 dni dziś własnie mijają.Z góry dziękuje za odpowiedzi.
na poczatek:
luteina nie dziala antykoncepcyjnie, wiec nie ma co porownywac sie z kolezankami ktorym sie rozwichrzylo po odstawieniu anty, zakladam ze przepisano ci ja wlasnie z powodu wtornego braku miesiaczki badz zaburzen na tym tle? ja kiedys tez bralam luteine w tym celu, w sensie ze miala mi przez pol roku lykania uregulowac okres, po pol roku podobnie jak u ciebie ,luteine odstawilam i miesiaczki nie bylo, nic a nic nie podzialala owa kuracja, miesiaczka przyszla z opoznieniem samoistnie, bo nie chcialo mi sie juz isc do lekarza po pigulki na wywolanie:P
kiedy bralam i odstawilam anty okres z odstawienia dostalam normalnie ok 2dni po ost tabletce (poczekalam z odstawieniem do konca opakowania) nastepne 2 przyszly normalnie, mniej wiecej w terminie, nie tak regularnie jak z anty ale poslizg byl do przyje cia (biorac pod uwage ze zawsze mialam dlugie cykle i bardzo nieregularne to po anty wszystko gralo i buczalo)
teraz o samej luteinie
ktora bralam wiele razy przy innych okazjach, wlasnie na wywolanie miesiaczki i byla to dawka bodajze przez 7dni 3x1tabl podjezykowo lub dopochwowo (w zaleznosci od fantazji gina) miesiaczka przychodzila po ok tygodniu od skonczenia leczenia
Edytowany przez pawiooka 27 maja 2012, 21:04
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
27 maja 2012, 21:10
Nie wiem, czy pomogę, bo jestem przykładem popierdolonego medycznie przypadku, ale ja potrafiłam nie mieć okresu przez 10 miesięcy, 5 miesięcy - różnie bywało. Normalnych miesiączek w życiu miałam najwyżej 6 (przez rozpoczęciem kuracji hormonami), tak to zawsze tabletki antykoncepcyjne albo luteina na wywołanie. Zdiagnozowano u mnie hiperprolaktynemię, PCOS i cykle bezowulacyjne, oligomenorrheę również - więc radzę naciskać na badania hormonalne pod różnym kontem, do wyjaśnienia przyczyny nieregularnych miesiączek.
W każdym razie za każdym razem, kiedy czekałam na przyjście okresu samoistnie, nigdy się nie doczekałam. A na tabletkach zamiast mieć okres książkowe 4-9 dni, miałam plamienia przez 1-2 dni. Nigdy żadnemu lekarzowi nie udało się ustalić, dlaczego "nie działam", stąd tym większy szok, że zaszłam w ciążę stosując tabletki antykoncepcyjne.
Teraz jestem ciekawa jak będzie wyglądała sprawa okresu po urodzeniu dziecka.
- Dołączył: 2012-05-21
- Miasto: Gortatów
- Liczba postów: 41
28 maja 2012, 14:47
ja stosuję tabletki już ponad 3 lata i okres mam ledwo zauważalny. Ginekolog twierdzi że jest ok i nic nie robi. Sama nie wiem czy to dobrze...
- Dołączył: 2010-09-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 190
29 maja 2012, 09:43
Ja odstawiłam tabletki 3 miesiące temu. Miesiąc po odstawieniu, dostałam o 2 tyg.spóźnionego okresu, a teraz czekam juz ok.6 tyg na okres, a jego nie ma nadal :( Nie mam pojęcia czy to przez odstawienie tabletek...