Temat: utrata okresu po hormonach

Czy są tu kobietki u których wraz z odstawieniem antykoncepcji hormonalnej zanikł okres i miały wywoływany tabletkami?
Chciałabym wiedzieć, czy wrócił Wam ten okres, jak wyglądała ta kuracja i ile musiałyście na niego czekać?

Ja przez pól roku brałam luteinę i w tym miesiącu miałam dostać okres tak samoistnie, ale póki co się nie pojawił. A wyznaczone 32 dni dziś własnie mijają.

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
ja dostalam 'okres z odstawienia' po 1,5 miesiaca a nastepny za 2 miesiace (z hakiem)... teraz juz sie normuje powoli ( ostanio sie pojawil po 35 dniach).
ciesz się ze nie masz bo ja mam co 1 tydzień okres.... i twa mi on przynajmiej 1 tydzien.... ;-)

miniaaaa napisał(a):

ciesz się ze nie masz bo ja mam co 1 tydzień okres.... i twa mi on przynajmiej 1 tydzien.... ;-)


no naprawdę, super, że nie mam. Super, że nie mam cyklu jak trzeba i nie reguluję mi się to. Uważasz, że to powód do radości? Błagam.
Znam ten ból, oj znam. Ja brakam diane 35- najwieksze gowno na świecie! Po odsrawieniu nie mialm przez pól roku, potem przez rok wywoływanie z brakiem owulacji. W sumie trwało 1,5 roku a rok bez owulacji. Lykanie tabletek 1-fazowych i dreczenie, czy kiedykolwiek będę mogła mieć dzieciaki. Kobitka mnie wyciągnęła na prosta, ale jak wspomniałam trwało to baaaardzo długo no i regularne USG i super opieka. Tabletki (nie pamietam jakie) zmieniane miałam 2 razy. NIGDY WIECEJ PIGULEK - taka mam nauczke. Leczyła mnie babbeczka specjalizująca sie w leczeniu bezplodnosci.

marta1501 napisał(a):

Czy są tu kobietki u których wraz z odstawieniem antykoncepcji hormonalnej zanikł okres i miały wywoływany tabletkami? Chciałabym wiedzieć, czy wrócił Wam ten okres, jak wyglądała ta kuracja i ile musiałyście na niego czekać?Ja przez pól roku brałam luteinę i w tym miesiącu miałam dostać okres tak samoistnie, ale póki co się nie pojawił. A wyznaczone 32 dni dziś własnie mijają.Z góry dziękuje za odpowiedzi.

na poczatek:

luteina nie dziala antykoncepcyjnie, wiec nie ma co porownywac sie z kolezankami ktorym sie rozwichrzylo po odstawieniu anty, zakladam ze przepisano ci ja wlasnie z powodu wtornego braku  miesiaczki badz zaburzen na tym tle? ja kiedys tez bralam luteine w tym celu, w sensie ze miala mi przez pol roku lykania uregulowac okres, po pol roku podobnie jak u ciebie ,luteine odstawilam i miesiaczki nie bylo, nic a nic nie podzialala owa kuracja, miesiaczka przyszla z opoznieniem samoistnie, bo nie chcialo mi sie juz isc do lekarza po pigulki na wywolanie:P

kiedy bralam i odstawilam anty okres z odstawienia dostalam normalnie ok 2dni po ost tabletce (poczekalam z odstawieniem do konca opakowania) nastepne 2 przyszly normalnie, mniej wiecej w terminie, nie tak regularnie jak z anty ale poslizg byl do przyje cia (biorac pod uwage ze zawsze mialam dlugie cykle i bardzo nieregularne to po anty wszystko gralo i buczalo)

 teraz o samej luteinie

ktora bralam wiele razy przy innych okazjach, wlasnie na wywolanie miesiaczki i byla to dawka bodajze przez 7dni 3x1tabl podjezykowo lub dopochwowo (w zaleznosci od fantazji gina) miesiaczka przychodzila po ok tygodniu od skonczenia leczenia

Pasek wagi
Nie wiem, czy pomogę, bo jestem przykładem popierdolonego medycznie przypadku, ale ja potrafiłam nie mieć okresu przez 10 miesięcy, 5 miesięcy - różnie bywało. Normalnych miesiączek w życiu miałam najwyżej 6 (przez rozpoczęciem kuracji hormonami), tak to zawsze tabletki antykoncepcyjne albo luteina na wywołanie. Zdiagnozowano u mnie hiperprolaktynemię, PCOS i cykle bezowulacyjne, oligomenorrheę również - więc radzę naciskać na badania hormonalne pod różnym kontem, do wyjaśnienia przyczyny nieregularnych miesiączek.
W każdym razie za każdym razem, kiedy czekałam na przyjście okresu samoistnie, nigdy się nie doczekałam. A na tabletkach zamiast mieć okres książkowe 4-9 dni, miałam plamienia przez 1-2 dni. Nigdy żadnemu lekarzowi nie udało się ustalić, dlaczego "nie działam", stąd tym większy szok, że zaszłam w ciążę stosując tabletki antykoncepcyjne.

Teraz jestem ciekawa jak będzie wyglądała sprawa okresu po urodzeniu dziecka.
ja stosuję tabletki już ponad 3 lata i okres mam ledwo zauważalny. Ginekolog twierdzi że jest ok i nic nie robi. Sama nie wiem czy to dobrze...
Ja odstawiłam tabletki 3 miesiące temu. Miesiąc po odstawieniu, dostałam o 2 tyg.spóźnionego okresu, a teraz czekam juz ok.6 tyg na okres, a jego nie ma nadal :( Nie mam pojęcia czy to przez odstawienie tabletek...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.