- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Sulejówek
- Liczba postów: 40
25 maja 2012, 11:09
Widzę, że niektóre z Was tak jak ja piszą aktualnie pracę magisterską. A co z pracą zawodową? Macie, szukacie? Ja straciłam już nadzieję;// Nie wiem co mam robić. Obronię się i co dalej??
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
25 maja 2012, 12:15
No Twoje podejście pełne pretensji nic tu nie pomoże. Jestem w tej samej sytacji, po teretycznie gorszych studiach, ale nie mam do nikogo pretensji bo to nic nie zmieni. Żyjemy w takim kraju a nie innym i z dnia na dzień nie bedzie inaczej więc pozostaje to zaakcpetować i się dostosować, albo emigrować.
Nie mówie o pracy po znajomości gdziekolwiek, ale przez polecenie, poczytaj o tym bo wydaje mi się że mylisz te dwa pojęcia. Przez polecenie zapraszają Cię na rozmowę kwalifikacyjną, a nie dostajesz pracę! Pracę dostajesz jak przejdziesz pozytywnie rozmowy itd.
Nie mówię żebyś wszędzie jeździla z dokumentami :) Czasem też warto zapytać tam gdzie nie szukają a gdzie chciałabyś pracować/widziałąbyś się w takiej pracy. Często udaje się dostać na staż a póxniej zostawiają w pracy.
- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Sulejówek
- Liczba postów: 40
25 maja 2012, 12:17
Wiem, że w innych zawodach są ważne umiejętności miękkie, języki, szkolenie itp. W budownictwie tak naprawdę liczy się tylko i wyłącznie doświadczenie. Każdy gdzieś przecież zaczynał karierę. Zacząć chciałabym i ja.
- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Sulejówek
- Liczba postów: 40
25 maja 2012, 12:20
Tu nie chodzi o żadne pretensje do świata. Chciałam się tylko dowiedzieć czy macie podobne problemy. Wiem co to jest praca przez polecenie. Wyobraź sobie, że pytałam też tam gdzie nie szukają. Najłatwiej jest komuś poradzić, popraw swoje CV i idź na dodatkowe szkolenia.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2347
25 maja 2012, 12:23
milkcoffe napisał(a):
Jestem w tej samej sytacji, po teretycznie gorszych studiach, ale nie mam do nikogo pretensji bo to nic nie zmieni
Gorszych, czyli jakich?
Scarlett, na jakiej uczelni studiowałaś budownictwo?
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
25 maja 2012, 12:24
No ale to czego innego właściwie oczekujesz, że Ci poradzimy? Co do umiejętności miękkich myslę, że w kązdym zawodzie są potrzebne, jeśli nie umiesz się sprzedać wezmą tego kto to potrafi, choć jego umiejętnosci będę mniejsze niż Twoje. Niestety takimi prawami rządzi się rynek pracy.
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2556
25 maja 2012, 12:32
Malena93 napisał(a):
milkcoffe napisał(a):
Jestem w tej samej sytacji, po teretycznie gorszych studiach, ale nie mam do nikogo pretensji bo to nic nie zmieni
Gorszych, czyli jakich?Scarlett, na jakiej uczelni studiowałaś budownictwo?
po studiach humanistycznych- polonistyka z komunikacją społeczną + kulturoznawstwo z zarządzeniem kulturą PR i publicystyką
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
25 maja 2012, 13:13
nie rozumiem ludzi spodziewających się , że jak tylko skończą studia od razu dostaną super robotę a pracodawcy będą się o nich zabijać, niestety realia są zupełnie inne, dlatego zdecydowałam się na studia zaoczne, od trzech lat pracuję i wreszcie jestem zadowolona z mojej pracy choć nie zawsze tak było bo zaczynałam od promocji i pracy w spożywczym, w tym roku się bronię i nie żałuję swojej decyzji. Teraz niestety liczy się doświadczenie zawodowe nie wykształcenie. . .
- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Sulejówek
- Liczba postów: 40
25 maja 2012, 14:17
a ja nie rozumiem ludzi którzy uważają ludzi studiujących dziennie za coś gorszego
chciałam zobaczyć czy Wy też szukacie pracy i jak Wam to idzie, ale widzę, że się raczej tego nie dowiem
też pracowałam na tych swoich studiach dziennych na tyle na ile miałam na to czas
i wcale nie spodziewam się, że dostane od razu super robotę
chciałabym dostać tylko pracę w swoim zawodzie
- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
25 maja 2012, 19:18
Dzis to tylko znajomosci, wybitne szczescie ( nie zawsze idzie to w parze ze studiami i doswiadczeniem) lub poprostu musisz byc nadal studentka bo tacy sa dzis ,,w modzie'' dla pracodawcow. Sama ukonczylam 2 fakultety, jezyk,doswiadczenie nie jakies mega ale mam. Zawsze bylo fajnie ,,ale '' nie jest pani studentka, fajnie ale ma pani meza wiec pewnie niedlugo beda dzieci itd moze akurat ja mam wybitnego z kolei pecha. Magistra obronilam rok temu. 3 mam kciuki :)