22 maja 2012, 10:54
Dostałam pracę w hotelu. Ogólnie fajne miejsce. Byłam na jednym dniu próbnym i już zostałam przyjęta W CZWARTEK MAM
OSTATECZNIE PODPISYWAĆ UMOWĘ(umowa-zlecenie). Plusy są takie że wcześnie kończę, atmosfera przyjazna, zarobki nie małe nie duże ale nie narzekam. Pracy nie jest zbyt wiele ale w sumie ja lubie aktywne prace a ta za bardzo taka nie jest. Trochę pracy trochę gadania. Ogólnie ni ziębi ni grzeje. Może być. Praca dobra na jakiś czas(wakacje)
Wczoraj dzwoni do mnie kobieta że mam przyjść na rozmowę w inne miejsce. Tyle że zawsze chciałam pracować w takim miejscu jak to. Praca byłaby bardziej wymagająca pod wzgldem godzin pracy, nie znam szczegółów ale dzisiaj się dowiem wszystkiego.
I teraz pójde na rozmowe- z niepowodzeniem- sprawa rozwiązana
- z powodzeniem - zostaje zaproszona na dzień próbny a umowa będzie w tej drugiej już podpisana, co robić
-z powodzeniem - od razu rezygnuje z tej pierwszej( co wydaje mi się b. ryzykowne)
Moje wątpliwości dot. podpunktu 2.
Co jeśli podpiszę umowę a druga praca okaże się dla mnie stworzona, a ja nawet kilku dni nie przepracuje i chce zerwać umowę?
Co ogolnie o tej sytuacji myślicie?
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
22 maja 2012, 11:59
Zawsze jest ryzyko,dwoch srok za ogon nie da sie trzymać
Moga Cie przyjac w drugiej pracy.Ty zrezygnujesz z 1wszej a 2 drugiej po paru dniach moga Ci powiedziec:nara i na odwrot
Idz na rozmowe a jak przebiegnie pomyslnie to bedziesz sie wtedy zastanawiac