17 maja 2012, 21:53
.
Edytowany przez BardzoGoKocham 4 października 2012, 17:56
- Dołączył: 2010-08-27
- Miasto: Bremanger
- Liczba postów: 926
17 maja 2012, 22:15
W sumie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby nie spróbować. Ważne jest aby trafić na dobrego specjalistę, przy którym będziesz się czuć komfortowo i który nie będzie ciebie chciał tylko nafaszerować lekami. Ja niestety nie trafiłam na takich, a trochę wędrówek po różnych poradniach, gabinetach, przychodniach zaliczyłam (prywatnie i na NFZ). Odnosiłam wręcz wrażenie, że moje problemy ich przerastały, lub nie interesowały.
Moja rada jest taka, że jesli zaproponują tobie leki, to zanim się na nie zdecydujesz, wypróbuj wszystkie inne możliwe opcje. Leki to ostateczność.
Skąd wiesz, że masz zaburzenia osobowości? To diagnoza czy autodiagnoza? Z tymi autodiagnozami byłabym ostrożna, bo zazwyczaj człowiek może sobie dopasować swoje problemy do kilku zaburzeń, nawet jak ich nie ma. Sama tak sobie coś dopasowałam, a wyszło mi zupełnie inne zaburzenie. A lekarze są zazwyczaj ostrożni z tego typu diagnozami.
Edytowany przez vagabond 17 maja 2012, 22:17
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
17 maja 2012, 22:24
A ja z doświadczenia powiem, że się nie opłaca.
Chodziłam na terapię psychologiczną z powodu alkoholizmu ojca + jego stosunków ze mną + jego wyprowadzki i byłam tam 3 razy.
Ale trafiłam na straszną psycholog, która potrafiła mi wmawiać, że to wszystko moja wina.
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
17 maja 2012, 22:30
Jeśli czujesz potrzebę - idź. Mi psychoterapeutka życie uratowała. Choruję na bulimię i depresję - najlepsza dla mnie okazała się terapia z nurtu poznawczo-behawioralnego (a psychoanalityczna - do bani). Tak jak już ktoś powiedział - być może trzeba będzie spróbować różnych, aż "zaskoczy".
Idź najpierw do psychiatry, być może potrzebujesz leków (ale pamiętaj, że same leki, bez terapii, to żadne leczenie) - i spytaj, jaką terapię by Ci polecił.
Powodzenia, nie daj się
- Dołączył: 2012-01-10
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 3898
17 maja 2012, 22:31
;o mam tak samo jak Ty a nie wiedzialam ze to juz pod nerwice podchodzi ;o
jesli chodzi o chlopaka mam identycznie, zawsze wieczorami mnie dobija jakies glupie mysli. a myslalam ze po prostu mam niska samoocene a to problem tkwi glebiej ;o
17 maja 2012, 22:48
psycholog mi nie pomógł, psychiatra tak, mam nerwice i depresję. On dobierze ci odpowiednie leczenie.
17 maja 2012, 23:02
Jeżeli zależy Ci naprawdę na zdrowiu psychicznym i otworzysz się przed tym całym psychologiem, to może Ci to pomóc. Mi pomogło.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
17 maja 2012, 23:10
ooo też chce sie wybrac, od 4 lat cierpie na cos czego nie potrafiłam okreslic od poł roku uwazam ze jest to nerwica lękowa, obsesyjnie boje sie wyjc z domu z obawy przed brakiem toalety, przed wyjsciem odczówam bóle brzucha i stresuje sie jk przed egzaminem od razu mam wrazenie ze musze do wc... są dni że jest lepiej, ale to nieliczne dni, szczęśliwe.... to rujnuje mi zycie... nie moge sobie wyobrazic nawet własnego slubu... czy pojsci do jkieoś urzedu...wiem ze musze isc do psychiatry... ale hehhehehe.... to jest az sieszne.. boje sie drogi do niego. Pozdrawiam