17 maja 2012, 10:15
Hej kobitki =) Taka mnie naszła z rana refleksja odnośnie właśnie tzw. paranormalnych rzeczy. Osobiście wierzę w horoskopy, przepowiednie, interesuję się sprawami pozaziemskimi =) Co poniektóre pewnie będziecie się śmiać, ale wiem że są wśród Was i takie, które podzielają moje zainteresowania =) Dlatego prośba do wszystkich Was: napiszcie co myślicie o tego typu rzeczach? Miałyście może kiedyś styczność z wróżką np...? A dla osób, które chcą zgłębić się w horoskopy i inne tajemnicze sprawy polecam tę stronkę:
http://bralloso.com
Kilka minut lektury z zapartym tchem jeśli chodzi o mnie, także polecam.
PS. Jeśli znajdą się chętne do założenia tematycznej grupy - zapraszam =)
- Dołączył: 2007-11-26
- Miasto: Firenze
- Liczba postów: 917
17 maja 2012, 10:38
Do wróżki bym się przeszła z ciekawości... wierzyć?? ja to raczej sceptyk jestem do szpiku kości ale było pare rzeczy w moim życiu które skłaniają mnie do zastanowienia.
I raczej POZAZIEMSKIE powinno być.
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 38
17 maja 2012, 10:45
Ja osobiści wierzę wiele takich rzeczy od tarota po duchy i inne zjawiska paranormalne:) sama osobiście stawiam tarota lecz już raczej bardzo sporadycznie i byłam może u 5 wróżek.
17 maja 2012, 10:48
Gdyby ktoś chciał to sam chętnie powróżę, wyjdzie to samo co u wróżek, a zapłacicie dużo taniej ;]
17 maja 2012, 10:57
A coś poza horoskopami i przepowiedniami też Cię interesuje? Jakieś zjawiska parafizyczne?
- Dołączył: 2010-08-27
- Miasto: Bremanger
- Liczba postów: 926
17 maja 2012, 11:01
Ja wierzę w samospełniającą się przepowiednię. Jeśli rano przeczytam, że będę miała zły dzień i w to uwierzę - to mi to humor zepsuje i rzeczywiście będę miała zły dzień i będę do tego podświadomie dążyć. Proste mechanizmy...
Horoskopy są ogólnikowe, podzielcie całą populację ludzką powiedzmy przez te 12 znaków - i co? Co dwunastej osobie ma się przytrafiać to samo w czwartek, 17 maja 2012 roku?
Taorota i inne wróżby można ładnie naciągnąć do sytuacji, wiedziały już o tym wyrocznie delfickie, także nie ma się czym podniecać, choć rzeczywiście, może to być silna pokusa.
- Dołączył: 2012-05-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4215
17 maja 2012, 20:44
Nie wierzę w żadne wróżby i przesądy. Zawsze jak słyszę o jakiejś wróżce/jasnowidzu to mam tylko nadzieję, że naprawdę wierzy w to co robi, a nie naciąga często zdesperowanych ludzi. Uwielbiam takie przepowiednie, którymi zachwycają się moje koleżanki, typu "w rodzinie wystąpi poważna choroba". Oczywiście się sprawdza. Tylko proszę mi wskazać rodzinę, w której nigdy nie wystąpiła żadna poważna choroba. A najbardziej podobała mi się dziewczyna, która twierdziła, że ma taką moc widzenia przyszłości, w związku z tym wiedziała, że jej facet ją rzuci. I mówiła o tym wiele razy. Aż w końcu ją rzucił. Dlaczego nie byłam zdziwiona? Oczywiście, każda jedna "wierząca" to katoliczka, żeby nie było. ;)
A jeśli chodzi o inne zjawiska "paranormalne" - należę do osób, które muszą mieć dowody, lub choćby racjonalne (sprawdzalne) poszlaki. Religijna nie jestem w każdym razie i nie wierzę też w żadne egzorcyzmy (nie przekonują mnie nagrania egzorcyzmów Annelise Jakiejśtam, które się puszcza na religii ;) ).