Temat: boję się tomografii komputerowej...

od listopada bolące zatoki i w końcu znalazłam czas na laryngologa. opisałam wszystko zgodnie z prawdą (co trudne nie było, bo mnie łupało jak pieron), zajrzał mi wszędzie, gdie laryngolog zobowiązany jest zajrzeć i z zafrasowaną miną stwierdził, że mu to na zatoki raczej nie wygląda...

dostałam skierowanie na tomografię i w piątek idę (niech żyje prywatna slużba zdrowia!)

będę lżejsza o 200zł, ale boję się czy o wiadomość cięższa nie będę...

przez telefon od razu powiedziałam mojemu Lubemu, a on w szoku przekazał swojemu przyjacielowi, z którym pracuje, że idę na trepanację To jedyny zabawny moment wczorajszego dnia.

musiałam się wygadać, bo w domu przecież jestem niezniszczalną twardzielką...
Trzymaj się kochana, trzymamy kciuki żeby było ok :-)
dzięki
A wolisz sie gryzc z mysla,ze cos jest nie tak?Ja ostatnio mialam badanie gdyz podejrzewali u mnie mikrogruczolaka przysadki...Ale wole wiedziec na czym stoje jednak.Dasz rade,na pewno
Pasek wagi

hmm..  jak tu cie pocieszyc..


aaaaaaaaaaaaaa juz wiem dostaniez fajne zdjecia na plycie :) i bedziesz sie mogla nimi chwalic ..


Pasek wagi
jasne, że wolę wiedzieć... ale zwykle jak stałam przed czymś podobnym, to objawy mi na prędce przechodziły ;) a tu lipa... boli dalej. a potwierdziło  się, czy jeszcze przed badaniem?
nie ma czego się bać, to nie boli a wiele rzeczy może wyjaśnić, też borykałam się z takim badaniem( bardzo częste bóle głowy, mdłości), nie wiadomo co sobie wyobrażając, a tu niespodzianka, wszystgo gra:) i nawet od razu lepiej się czujesz:)także głowa do góry, Powodzonka
Pasek wagi

kleopatrra napisał(a):

hmm..  jak tu cie pocieszyc..aaaaaaaaaaaaaa juz wiem dostaniez fajne zdjecia na plycie :) i bedziesz sie mogla nimi chwalic ..
hehe... już wczoraj powiedziałam rodzicom, że będę miała coś fajnego do wrzucenia na facea.

WikusiaXXL napisał(a):

jasne, że wolę wiedzieć... ale zwykle jak stałam przed czymś podobnym, to objawy mi na prędce przechodziły ;) a tu lipa... boli dalej. a potwierdziło  się, czy jeszcze przed badaniem?

Cale szczescie sie nie potwierdzilo.Tzn wtedy mialabym operacje i prolaktyna by sie unormowala a tak musze brac leki nawet i rok czasu ale juz wole leki brac...

Pasek wagi

ar1es1 napisał(a):

WikusiaXXL napisał(a):

jasne, że wolę wiedzieć... ale zwykle jak stałam przed czymś podobnym, to objawy mi na prędce przechodziły ;) a tu lipa... boli dalej. a potwierdziło  się, czy jeszcze przed badaniem?
Cale szczescie sie nie potwierdzilo.Tzn wtedy mialabym operacje i prolaktyna by sie unormowala a tak musze brac leki nawet i rok czasu ale juz wole leki brac...
ja w sumie wiem, że może to tylko takie strachy nalachy, ale jestem z natury zdrową kobitą i po porstu po ludzku mam stresa i tyle. na szczęście terminów było do wyboru do koloru.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.