Temat: Facet a alkohol + alkoholizm w rodzinie

Mysle, ze nastawienie mojego faceta do alkoholu jest nienormalne. Co prawda pije w weekendy np. po pare piw lub wypija cala flaszke wina w weekend. Nie wiem czy to jest normalne, poniewaz ja nie lubie alkoholu i pije bardzo sporadycznie. Jego postepowanie jest dla mnie dziwne, poniewaz najczesciej jestesmy sami i ja nie pije wiec on pije sam. Gdy mu mowie, zeby nie pil (bo jak mowie uwazam ze to jest troche dziwne pic samemu) to on mowi, ze jest weekend i moze. Jak dla mnie to jest jakas glupia wymowka ktora mnie jeszcze bardziej wkurza.Na imprezach (na ktore rzadko chodzimy) jest jeszcze gorzej poniewaz nie moze po prostu powiedziec nie gdy juz duzo wypil. Pije i pije i pozniej mi sie zali, ze mu niedobrze czy go brzuch boli.

Mam takie wrazenie, ze moj facet ma zadatki na alkoholika. Mozliwe, ze jestem przwrazliwiona i stracilam kontakt z rzeczywistoscia i tym co jest dla ludzi a co nie, ale niestety w mojej rodzinie jest przypadek alkoholizmu. Z tego wzgledu, ze mysle ze moj facet ma jakies dziwne nastawienie do alkoholu narodzilo sie u mnie takie poczucie kontroli (ktore jest spowodowane innymi doswaidczeniami z alkoholem). Wyglada to mniej wiecej tak, ze idziemy do sklepu on sobie bierze np. wino a ja mu mowie zeby je odlozyl i oczywiscie sprzeczka jest gotowa. Ogolnie nie mam juz ochoty na to uczucie kontroli, ale czuje sie jakby wszyscy wokol mnie byli "dziecmi" ktorym trzeba wszystko mowic.

Co myslicie o moim poscie i problemie ??

 

Czasami można wypić, ale jak już za często to nie jest najlepiej. Porozmawiaj z nim, powiedz, że się martwisz. To chyba jedyne wyjście.
Pasek wagi
Mnie najbardziej niepokoi to, że on nie odłoży tej butelki wiedząc, ze Ci to przeszkadza. Większe znaczenie ma to uczucie podchmielenia niż fakt, że pokłóci się o to ze swoją babeczką? To mi śmierdzi.
Nie uważam, że przesadzasz. Gość ma problem. To tak jak mój facio ma problem z zielskiem, jestem tego świadoma. Z tym, że znam osoby, które z nałogowego i rutynowego palenia zielska ograniczyli niemal do zera, za to rutynowi czy już nałogowi alkoholicy zawsze potrzebują więcej i ten nałóg nie zawraca.
musisz zareagowac, tym bardziej że nie może sobie odmówic kiedy go o to prosisz i jeszcze robi o to awantury. Jeśli teraz z tym nic nie zrobisz to będzie tylko gorzej. Sporadyczne napicie się dla towarzystwa a regularne upijanie się do lusterka to dwie różne rzeczy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.