- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 725
7 maja 2012, 12:35
Witajcie
od jakiegos czau proboje sie intensywnie odchudzac dziwilam sie czemu mi to nie idzie :( a wrecz tyje
co sie ostatnio przypadkiem okazalo stwierdzono mi nieodczynnosc tarczycy
przy tej chorobie niestety sie tyje :( i to mnie martwi
czy są tu odchudzaczki ktore borykaja sie zarówno z tą chorobą jak i odchudzaniem ?
Edytowany przez dziewczynaszamana 7 maja 2012, 12:59
7 maja 2012, 13:21
.
Edytowany przez Zytong 11 lutego 2013, 13:17
7 maja 2012, 13:22
Je leczę sie od roku u endokrynologa na niedoczynnosc tarczycy, brałam euthyrox 100 oraz 5 razy w tyg orbitrek i 5 regularnych posiłków i schudłam ponad 20kg :) w ciągu kilku miesięcy a dokładniej od czerwca do listopada. W listopadzie okazało się że zaszłam w ciąże :) Wcześniej nie mogłam. Dziś biorę euthyrox 150 jestem w 6 miesiacu i przytylam tylko 1,5kg :) Tak więc z chora tarczyca da sie schudnac, potrzebny tylko dobry lekarz zeby dobral odpowiednia dawke leku :) pozdrawiam i głowa do góry :)
7 maja 2012, 13:24
da się
i.......
ja jestem z 82 roku
![]()
mam 182cm wzrostu
![]()
mam hashimoto (nieuleczalna choroba tarczycy)
![]()
przytyłam w rok 30 kg
![]()
ale od kiedy jestem na leczeniu chudnę -już prawie 20 kg
![]()
![]()
![]()
koniecznie idź do endokrynologa !!!!!!!!!
7 maja 2012, 13:27
raska -koniecznie zrób ANTY -TPO
i poczytaj o hashimoto - bo jak dla mnie przypadek książkowy
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: Twardów
- Liczba postów: 47
7 maja 2012, 13:36
no właśnie teraz wybieram się do lekarza który się w tym specjalizuje a dokładnie w chorobach hashimoto a dziekuje za rade napewno zrobie sobie ANTY - TPO i to jak najszybciej
7 maja 2012, 13:55
Bez przesady nie ma co się załamywać. Od 2 lat leczę się na Hashimoto (a jest to NIEULECZALNA choroba tarczycy), która wywołała u mnie również niedoczynność. Z 64kg w półtorej roku przytyłam do 87!!! Teraz próbuję wrócić do 64 i powoli, powoli... ;) Przy chorobie tarczycy tyje się, ponieważ zwalnia się metabolizm.
Przede wszystkim znajdź dobrego lekarza (we Wrocławiu najlepszy jest dr Gawryś, ale mogę Ci polecić Panią z Jeleniej Góry, która pomogła mi już po 1 wizycie! :) ), bierz leki i będzie dobrze. Pamiętaj, żeby brać tabletkę pół godziny przed pierwszym posiłkiem. To ważne. Ponadto aktywność i zdrowa dieta. Zdrowa! Przy tej chorobie nie powinno się jeść np. kalafiora, brukwi czy soi, bo są wolotwórcze. Poza tym uśmiechaj się i nie dołuj! :)
Trochę trwało zanim trafiłam na dobrego lekarza, nabawiłam się depresji, nerwicy, nadciśnienia i drażliwego jelita... Ale teraz jestem mądrzejsza, wiem jakie popełniałam błędy na początku choroby i czuje się o wiele lepiej.
Jak będziesz potrzebowała wsparcia lub miała pytania to wal śmiało :)
Edytowany przez Agneees 7 maja 2012, 13:56
- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 725
7 maja 2012, 13:56
dziewczyny dodalyscie mi otuchy
ja sie nie uzalam nad soba ani nie zwalam wszystkiego na chorobe nie robiac nic
bo powiem wam ze przeszlo rok czasu walcze, po cichu sama ze soba, zdrowe jedzenie ruch - rower codziennie skakanka brzuszki, nordic walking i wyobrazcie sobie ze nic - przytylam przez rok 20kg :( - ostatnio przypadkiem zdiagnozowano mi ta tarczyce jeszcze nie wiele wiem na ten temat duzo czytam moze jestem troche spanikowana :( .....dlatego tak bardzo boje sie ze jeszcze bardziej przytyje....ale jak mowicie ze biorac leki i cwiczac zdorowo jedzac da sie schudnac to nie zaprzestane walki ;)
- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 725
7 maja 2012, 14:00
dziewczyny dostalam skierowanie od lekarza rodzinnego do endo... polecal isc na nfz nawet jakbym miala czekac
co myslicie o tym lepiej prywatnie czy na nfz mozna znalezc dobrego endo :(? wolalabym na nfz ciezko u mnie teraz z kasa
znacie jakis dobrych lekarzy na nfz w okolicy wroclawia, swidnicy, walbrzycha itp.?