27 kwietnia 2012, 15:51
mam problemy z partnerem które się nasilają, on już sam nie wie czego chce, bo się boi ... chce być ze mną ale mówi i robi co innego ... ja kończę się już psychicznie ... nie wiem co robić, nie mieszkamy już razem ... ja chodze do psychologa, proponowłam mu zeby poszedl ze mna , ale powiedzial, ze nie bedzie sie obcym spowiadał z problemów ... nie wiem jak go przekonac ?
poradźcie coś ... może powiem, że mój psycholog chciałby porozmawiać z nim o mnie i , ze zaprasza nas oboje ? najpierw wchodze ja potem on ?
to jest nam potrzebne, wiem to , a on nie chce ! jak go podejść ?
Edytowany przez marrons 27 kwietnia 2012, 15:52
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto:
- Liczba postów: 824
27 kwietnia 2012, 16:02
trudno ci bedzie go przekonac, ja z moim tez sie rozstralam i w dodatku bylismy w strasznym konflikcie, jego siostra zalatwila nam wizyte, wiec postawilysmy go przed faktem dokonanym, bo wczesniej nie chcial o czyms takim slyszec i naprawde polecam, bo po pierwszej wizycie po 3 dniach wrocil:)
Edytowany przez ppaauullaa 27 kwietnia 2012, 16:03
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
27 kwietnia 2012, 16:07
Spytaj się jego czy chcę walczyć o Ciebie,o Was,Wasz związek.
Jeśli tak to zgodzi się na psychologa.
Jeśli nie będzie chciał nic zmienić to taki związek nie ma prawa bytu.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
27 kwietnia 2012, 16:18
nie ma co go nagabywac... bo nawet jezeli uda Ci sie go zaciagnac to i tak, skoro nie bedzie mial do tego przekonania, to pewnie nie bedzie sie chcial otworzyc...
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
27 kwietnia 2012, 16:44
Postaw mu warunek: jesli cche byc z Toba i zawalczyc zeby bylo dobrze to nie chociaz sprobuje a jesli nie to odpusc, moze sam sie przekona a jak nie no to jezeli sa to problemy nie do przeskoczenia to bym sie z nim rozstala.