Temat: Brak snu

Witajcie, mam dość spory problem, a konkretnie mam duże problemy ze snem. Zaczęło sie to w gimnazjum, nie mogłam zasypiać, budziłam sie ciągle w nocy, albo nie spałam wcale. Oczywiście byłam z tym u lekarza, a nawet kilku, ale żaden z nich mi nie pomógł, brałam różne tabletki, syropy, próbowałam domowych sposobów i nic to nie zmieniało. Później troche pomogło przeniesienie się do nowego pokoju, spałam trochę więcej, niestety problemy wróciły jakiś czas temu, od tygodnia śpię po 3 godziny i to bardzo płytkim snem, budzi mnie dosłownie wszystko, jestem strasznie przemęczona, nie mam na nic energii ani ochoty, źle sie czuje fizycznie, brak snu powoduje też u mnie problemy ze schudnięciem ale nawet nie to martwi mnie najbardziej, a fakt że za rok mam mature, na lekcjach nie mogę sie w ogóle skupić przez to zmęczenie, na prawdę nie wiem co mam robić :( W domu mam taką sytuację że raczej uśnięcie przed 1 w nocy nie wchodzi w gre (głośna rodzinka) więc jak już zasypiam do dość późno a budzę się o 5 rano i nie mogę już usnąć... Potrzebuję pomocy bo czuje sie fatalnie, ciągle czuje kołatanie serca, męczy mnie nawet wchodzenie po schodach, mam bóle żołądka jak coś zjem bo metabolizm też sie popsuł przez ten brak snu i mogę tak wymieniać bez końca... Dodam jeszcze że to na pewno nie przez jakieś złe odżywianie bo odżywiam się całkiem zdrowo, kiedy w gimnazjum zaczęły sie te problemy to też odżywiałam się zdrowo i zażywałam dość dużo ruchu, myślę że przyczyna leży w psychice... Jest to dla mnie bardzo problematyczne bo mam duże kłopoty z nauką, nie chce mi sie nawet wychodzić nigdzie bo po prostu nie mam siły, co mam robić? Dodam jeszcze że każdy z mojej rodziny śpi jak niedźwiedź, ciężko jest ich obudzić, potrafią spać całymi dniami, więc czemu jestem takim wyjątkiem?
podpisuję się pod tym. Ja mam tak odkąd pamiętam i nie wiem jak sobie z tym radzić
ojj... ja też :/ w moim przypadku doraźnie pomaga jedzenie przed samym snem [wiem, niezdrowe...] przemeblowanie w pokoju [najczęściej "manewruję" łóżkiem], myślenie o NICZYM, chociaż nie... jak sobie pomyślę, że muszę wstać za godzinę, to jakoś tak mi się łatwiej zamyka oczy :P   Pozdrawiam! :)
.
Planowałam iść do psychologa jakiś czas temu ale zrezygnowałam, chyba jednak nie mam innego wyjścia...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.