Temat: Uwolnij toksyny

1.Co sądzicie o tych plastrach uwalniających z toksyn, które przykleja się na noc?
2. Co sądzicie o srebrze koloidalnym?   (Na mnie podziałało piłam przez dwa miesiące, pomogło mi na zapalenie pęcherza i zapobiegło przeziębieniu zimą, a wcześniej często chorowałam)
3. Co sądzicie o zielonej herbacie?

Jakie macie doświadczenia ze środkami oczyszczającymi organizm z toksyn i wspomagających odchudzanie?
jak słyszę słowo "toksyny" to mi się śmiać chce, moja mama nigdy "toksyn" nie zwalczała i jakoś żyje i ma sie dobrze, to wymysł producentów herbatek i innych badziewi, żeby nabić kasę

1. Stosowałam. Mimo, że od zawsze odżywiam się zdrowo, na plastrach było mnóstwo syfu. Z nocy na noc coraz mniej.

2. Pierwsze słyszę o czymś takim.

3. Sądzę, że zielona herbata jest super i myślę, że ma działanie wspomagające odchudzanie.

Myślę, że dobrze jest oczyścić się naturalnie, choć nie mówię tu o lewatywach, ani piciu 9 szklanek wody z solą, czyli o zaleceniach pana Tombaka. Chodziło mi bardziej o picie soków warzywnych itp. Czytałam ostatnio książkę pewnej babki "Musisz jeść aby schudnąć", jest tam opisane właśnie przeprowadzanie detoksu, dla skuteczniejszej diety.

manru napisał(a):

jak słyszę słowo "toksyny" to mi się śmiać chce, moja mama nigdy "toksyn" nie zwalczała i jakoś żyje i ma sie dobrze, to wymysł producentów herbatek i innych badziewi, żeby nabić kasę

 

Mylisz się. W naszym organizmie znajduje się wiele niepotrzebnych substancji, które powinny być wydalane a nie są. Ale nikt nie powiedział, że nie można z tym życ.

manru napisał(a):

jak słyszę słowo "toksyny" to mi się śmiać chce, moja mama nigdy "toksyn" nie zwalczała i jakoś żyje i ma sie dobrze, to wymysł producentów herbatek i innych badziewi, żeby nabić kasę



Tak nasze babcie, ani mamy za młodu o takich rzeczach nie słyszały, ale to nie zmienia faktu, że nie mamy toksyn w organizmie.
Moja babcia ma 80 lat i nie ma cellulitu, ale w życiu nie jadła hamburgera z McDonald itp. 
Nasz organizm posiada wiele bakterii sęk w tym, że jedne są nam niezbędne do życia a inne szkodzą. 
Moja przyjaciolka przyklejala to swojemu synkowi choremu na bialaczke. Terapia wspomagajaca...
Interesują mnie głownie naturalne środki właśnie jak np. soki, herbatki itp. one nie zaszkodzą a jest szansa, że pomogą. :)
kupiłam tylko dlatego, że lubię próbować WSZYSTKIEGO:) a były bardzo tanie, na targu;p 10zł za całą paczkę, ale pic na wodę, po całości;D

manru napisał(a):

jak słyszę słowo "toksyny" to mi się śmiać chce, moja mama nigdy "toksyn" nie zwalczała i jakoś żyje i ma sie dobrze, to wymysł producentów herbatek i innych badziewi, żeby nabić kasę

A moja mama nie...

A nasze babcie i prabcie to moze i o toksynach nie slyszaly, ale tez inaczej zyly, czym innym oddychaly, inaczej jadly, ciezko pracowaly...

Pojecie "toksyny" jest nieco starsze, niz firmy farmaceutyczne (pozdrowienia od pani Makrobiotyki:-)

nanuska6778 - no właśnie my prowadzimy inny tryb życia od naszych babć


Nasze babcie też miały swoje sposoby na dbanie o siebie, tylko nie kupowały ich, a same robiły.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.