3 kwietnia 2012, 17:25
Hej, ma od czwartku problem. Otóż kiedyś lekarz powiedział mi, że jak się chodzi więcej do toalety niż 3/4 razy to już oznacza biegunkę. Ja chodzę od czwartku codziennie ponad 5-6 razy i nie wiem co mam z tym robić. Brzuch bolał mnie jedynie w czwartek, wczoraj (w poniedziałek) miałam nieco lżej, myślałam, że przeszło, ale dziś znowu powtórka z rozrywki. Jem zdrowo, staram się regularnie i nie jem nic wzdymającego ani nic takiego. Czy to po prostu przemiana materii mi się tak mega poprawiła (to normalne?) czy powinnam zacząć łykać jakiś stoperan (nie chcę po po tym mnie brzuch boli) czy iść do lekarza?
3 kwietnia 2012, 17:36
spytam inaczej
a konsystencja tego, co z siebie wyrzucasz jest normalna, średnia, czy rzadka... jak rzadka , to lepiej idź do lekarza
jak średnia - cóż, nie jesz za dużo jogurtów? jak normalna ( nie inna jak zwykle) to nie masz powodu do obaw
3 kwietnia 2012, 17:38
No właśnie tu jest problem, bo w czwartek była to typowa biegunka, później coraz bardziej się tu uspokajało i przeszło w stan średni. Wczoraj było w porządku, dziś jest średnio z rzadkim. Nie jem jogurtów prawie wcale, a jak jem to dwie - trzy łyżki. Jem otręby, orzechy, ryż i takie tam, co powinno to jakoś ogarnąć i nic.
W dodatku jestem jakaś uber-mega-zmęczona.
Edytowany przez JustBe 3 kwietnia 2012, 17:39
3 kwietnia 2012, 17:41
JustBe napisał(a):
No właśnie tu jest problem, bo w czwartek była to typowa biegunka, później coraz bardziej się tu uspokajało i przeszło w stan średni. Wczoraj było w porządku, dziś jest średnio z rzadkim. Nie jem jogurtów prawie wcale, a jak jem to dwie - trzy łyżki. Jem otręby, orzechy, ryż i takie tam, co powinno to jakoś ogarnąć i nic. W dodatku jestem jakaś uber-mega-zmęczona.
No właśnie, nie każdy może przyjmować otręby codziennie. Mój żołądek tego nie toleruje i już.
Jak Ci nie przejdzie, to idź do gastrologa, bo takie stany, jeśli długo się utrzymują oznaczają, że coś jest nie tak.
3 kwietnia 2012, 17:43
JustBe napisał(a):
W dodatku jestem jakaś uber-mega-zmęczona.
Tym bardziej, może to oznaczać np. kandydozę (grzybicę układu pokarmowego). Ale nie ma co się stresować, zmeczona możesz być z innego powodu. Kontroluj sytuację, a jak nie przejdzie to gastrolog.
3 kwietnia 2012, 17:44
Nie jem codziennie. Do gastro chodzę od paru lat bo podobno mam IBS, ale już dawno nie miałam żadnych objawów, a na wiosnę powinno się nasilić, więc się nie wybieram, bo nienawidzę tej kobiety, a innego lekarza w okolicy nie ma. Jak już jem otręby to jem tylko łyżkę, do tego także siemię lniane, które jest dobre na wszystko. Wiem jak moje jelita reagują na dany pokarm bo miałam też nadżerkę i musiałam to bardzo pilnować, dlatego nie wiem co się teraz dzieje. Czy gwałtowna zmiana na ZDROWE jedzenie mogła to spowodować?
Grzybów nie mam bo ostatnio byłam badana.
Edytowany przez JustBe 3 kwietnia 2012, 17:45
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
3 kwietnia 2012, 17:53
obecnie w powietrzu jest grypa jelitowa.. własnie to przechodzę, biegunka i zmęczenie, zmierz tempeture i sie obserwuj
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
3 kwietnia 2012, 17:58
Też miałam ale wczoraj i jeden dzień. Pij duzo wody może to jakaś delikatna jelitówka
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 684
3 kwietnia 2012, 18:16
hej w zeszlym tyg. bylam na urlopie w Polsce i z tego co wiem to panuje jelitowka sama ja mialam i reszta rodziny i blizszej i dalszej mysle ze sama smecta da rade, a z tego co widze to niektore dziewczyny chyba ze wszystkim chodza do lekarza wmawiajac sobie dziwne choroby, bez urazy ale z kilku dniowa sraczka od razu do lekarza?
3 kwietnia 2012, 18:17
:D:D pierwszy raz mam taką akcję i w sumie nie wpadłam na to, że to może być jelitówka po prostu :) Dzięki za pomoc, na pewno będę pić dużo wody, a jutro jak dalej będzie mnie męczyć to skocze po smetce :)
