Temat: Przyjaciółka podszywa się pod mojego adoratora ??? ?/

Cześć Witalijki :) Mam 24 lata i chciałabym abyście mi doradziły.Marcina poznałam przez gg- napisał do mnie, a potem podał adres na nk.Moja kolezanka Kaśka uznała że ten chłopak nie istnieje a podszywa się pod niego moja przyjaciółka Sylwia, która to jest jego znajomą i dała mu mój adres gg.Kaśka mówiła że wskazywają na to głupie szczegóły i bajki jakie on mi wciska.Np. to że na nk nie miał wgl znajomych,komentarzya w rubryce nazwisko miał wpisane - "po tacie " co moja kolezanka uznała za szczeniacki i wyśmiała to że 25 letni facet dawałby taki opis.Powiedziała że fotka to zaden dowód bo pewnie jest wklejone z neta a profil załozony na szybko tymbardziej że nie chciał mi przysłać inny ch zdjęć.Już na początku zaczoł mnie wypytywać o bardzo osobiste sprawy o które wypytywała mnie też Śylwia ale nigdy nie chciałam jej powiedzieć - min o moją rente,.mój pierwszy raz, o to co myśle o Sylwii.-powiedziałam mu wsz.W miare pisania okazało się że jest ideałem- ma 25 lat,pracuje w dużej korporacji i zarabia 10 000 zł.zerwał z dziewczyną bo zastał ją z kochankiem w łózku gdy wrócił wcześniej z pracy, a sam był dla niej taki dobry - min na jej pierwszy raz przygotował kąpiel w płatkach rózy, kupił jej gorset i wgl.Jego rodzice mają apteke ale wyjechali do USA.Kaska wyśmiała szczególnie to ostatnie mówiąć ze po cholere wyjezdzali by nagle do USA zostawiając biznes ?? i że te historyjki są wyssane z palca.Pisze z nim już pół roku na gg.Kaśka powiedziała że to śmieszne żeby chłopak 25 lat nie podał nr. tel tylko jak małolat pisał na gg.ani się ze mną nie spotkał.A przecież chciał się ze mną wiele razy spotkać tylko zawsze coś nie wypaliło.Raz czekałam 2 h. pod KFC,potem napisał na gg że auto mu się popsuł.Kiedyś pisałam  do niego że nie było mnie w week w domu , a on napisał że był z bukietem róz ale mnie nie było i nic nie wyszło z niespodzianki.A przyjechał specjalnie z Wawy do Częstochowy. I tak ciągle się mijamy.Prosiłam Sylwie o jego nr. bo przecież są dobrymi znjomymi i on jej mówi wszystko bo Sylwia zna nawet szczegóły naszych rozmów. ale mi nie dała.Zresztą oni nawet imprezują razem ale zawsze jakoś tak głupio wychodzi że wtedy kiedy ja nie wracam w week do0 domu.Moi rodzice i brat kazali mi skonczyć z tym cyrkiem. A kaśka mówi że jestem głupia i naiwna .Powiedziałam jej żeby się nie wtrącała w moje sprawy bo to moje życie..obraziła się!.Ostatnio napisaŁ ŻE tęskni,że go pociągam bo wysłałam mu pare fotek z gołym brzuchem w odwaznych pozach.Pisał że jego rodzice dopytują się już o nasz slub.I ze jak poukładam swoje sprawy i będe dobrze żyła z Sylwią to wtedy się spotkamy i pojedziemy na urlop w góry.TAkże wszystko idzie w dobrym kierunku, ale rodzina nie daje mi spokoju twierdząc że Sylwia robi mnie w balona.bo kiedyś też mnie oszukała.A wy co myślicie o tej całej sytuacji ??? Kto ma racje ??? Z góry serdecznie dziękuje za wszystkie rady.Pozdrawiam :)

racjona napisał(a):

Boże, co za dziecinada. Czytam i niedowierzam, że ty wierzysz w takie debilizmy i ciągniesz z własnej woli ten teatrzyk. Współczucie ...


dokładnie, ja mam 17 lat i dla mnie to jest śmieszne
Bez obrazy ale pomyslalabym, ze masz 14-15lat. Jak mozna byc takim naiwnym majac 24lata?? Kolezaneczka jaja sobie robi z Ciebie, wycisnela wszystkie info jakie chciala wiedziec, wkreca  Ci walki o slubie (pomysl logicznie - przeciez wy sie NIGDY nie widzieliscie i nikt nikomu nie pisze o takich rzeczach nie znajac tej 2giej osoby), o kasie itp. Sylwia ma z Ciebie WIELKA BEKE. Niezle sie musi usmiac piszac z Toba a Ty ockinij sie wreszcie i wykasuj / zablokuj ten numer. A sylwii to bym tez zafundowala jakis numerek:)  Tak na odreagowanie:P
 NIE DAJ DLUZEJ ROBIC Z SIEBIE TOTALNEJ IDIOTKI!!
Oczywiscie ze to zaden chlopak tylko kolezanka.Lepiej skonczyc znajomosc z "chlopakiem" i z kolezanka!!!!
z tego co tu piszesz to jest bardzo mozliwe... zna szczegoły waszych rozmow to mowi samo za siebie albo ze ciagle sie mijacie...
o matko, aleś Ty naiwna. ktoś napisał do Ciebie na gg a Ty mu wszystkie prywatne sprawy opisujesz i swoje wyzywające zdjęcia wysyłasz?o.O
3 warianty: albo jesteś totalną idiotką, albo to prowokacja, albo masz mniej niż 15lat
nie podał nr tel, nigdy nie chciał się spotkać, a... ".Pisał że jego rodzice dopytują się już o nasz slub.I ze jak poukładam swoje sprawy i będe dobrze żyła z Sylwią to wtedy się spotkamy i pojedziemy na urlop w góry.TAkże wszystko idzie w dobrym kierunku".
No uśmiałam się.
Dziewczyno, ktoś robi sobie z Ciebie porządne jaja, skończ  z tą dziecinadą, zanim się wszystko o tym dowiedzą i całe miasto będzie się z Ciebie śmiać.
A jeśli masz jeszcze wątpliwość, że może jednak to on, to taka rada dla Ciebie: postaw warunek: albo się spotkacie, albo to koniec znajomości. Nieważne jak i gdzie, czy przyjedzie, czy Ty do niego pojedziesz, jakkkolwiek.
Pasek wagi
Dawno sie tak nie usmialam...

Wiadomo, prowokacja. Ale szkoda ze autorka zniknela, mozna by sie jeszcze posmiac...

Czego to ludzie nie wymysla

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.