Temat: nawracające wymioty

Moja 15 letnia corka cierpi na nawracajace wymioty.poczatkowo lekarze twierdzili ze to z czasem przejdzie.w wieku 6-lat po raz pierwszy byla w szpitalu.Dostala kroplowke i po kilku dniach wyszla ze szpitala.Jednak te wymioty czesto sie powtarzaly i z czasem zostala skierowana do gastrologa.Ten po kilku takich nawrotach wymiotow zrobil gastroskopie i stwierdzil refluks przelyku-zaznaczam ze niekiedy wymioty te powtarzaly sie nawet co dwa dni.Niekiedy bylo tak ze corka wyszla dzis ze szpitala a jutro juz wymiotowala i trzeba bylo jechac z nia do szpitala bo lekarze twierdzili ze sie odwadnia.Bylo tez tak ze nawet rok obylo sie bez szpitala.Chodzila do szkoly dobrze sie uczyla.Jednak 3 lata temu wymioty tak sie nasilily ze nie moglismy dac sobie rady z corka.Gastrolog wykluczyl inne choroby i stwierdzil ze to wina refluksu i trzeba zoperowac to bedzie poprawa.Lekarze ze Szpitala Powiatowego zasugerowali mi ze moze to byc na tle nerwicowym jednak lekarz gastrolog ze Szpitala Wojewodzkiego powiedzial ze on dziecko obserwuje i niema nic z choroby nerwicowej ani psychicznej.zdecydowalismy sie na operacje refluksu. po operacji stan corki jeszcze sie pogorszyl stala sie bardzo nerwowa-juz nie wymiotuje trescia pokarmowa -pozostal odruch wymiotny tylko slina,ale zaczely sie problemy z jedzeniem.Nastepuje nagle blokada corka ma odruch wymiotny, nie je ,staje sie obojetna.nic ja nie interesuje,tylko spi.do szkoly prawie nie chodzi.Wtedy gastrolog stwierdzil ze to choroba psychiczna.Zdecydowalismy sie i na szpitale psychiatryczne.Wykluczyli anoreksje.bulimie,podawali rozne leki i w jakim stanie oddalismy ja do szpitala w takim tez odebralismy ja - tyle ze tylko przytyla bo byla karmiona roznymi przymusowymi sposobami. W pazdzierniku.dostala strasznych bolesci brzucha i byla operowana w Warszawie w Centrum na woreczek zolciowy-przy okazji miala poszerzany przelyk po wczesniejszej operaci i operacje zolądka bo byl bardzo powiekszony i zalegala tresc pokarmowa tak ze nie mogla sie dalej dostac do dwunastnicy.jednak i po tej operacji stan mojej corki nie poprawil sie i dalej jest ten sam problem.moze ktos zna podobny przypadek bardzo prosze o dorade moze jakies sposoby poza nasza medycyna bo wydaje mi sie ze medycyna w naszym przypadku jest bezradna.


Hmm, ale refluks chyba wiąże się z problemami psychicznymi? A nawet jeśli na początku powodem była budowa układu pokarmowego, czy jakieś wrodzone nieprawidłowości, to po tylu latach dziewczyna może mieć już uraz psychiczny... Czy próbowała chodzić przez jakiś czas do psychologa? I czy była badana na obecność jakichś pasożytów w układzie pokarmowym?
Pasek wagi
ojojoj ale skąplikowany przypadek, nie wiem co doradzić ;(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.