- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
21 lutego 2012, 23:40
Dziewczyny dostałam od Pani ginekolog skierowanie na usg piersi (swoją drogą kosztować ono mnie będzie 80 zł ) i pojawia się pierwszy problem (bo jeszcze się nie zapisałam ) żę boję się tego, ze zostanę zapisana na to usg do mężczyzny i chyba mnie sparaliżuje na samym wejściu i to jest sprawa pierwsza bo chyba nawet nie dam rady się rozebrać do stanika , nie wyobrażam sobie ze mam się położyć , moje piersi są ogromne i wiszące, jak się kładę mam je pod pachami, jak ja mam sie tak pokazać człowiekowi ? chce mi sie płakać jak o tym myśle ;( mój największy kompleks jak ja mam z nim paradować
- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 2028
22 lutego 2012, 06:43
zapisz się do kobiety i po problemie, chyba masz prawo się zapisać do kogo chcesz? Eh...
22 lutego 2012, 07:01
kodaska mam ten sam problem.,ale musi w koncu pojsc na badanie..:)
22 lutego 2012, 07:04
wstydzisz się?
Spoko, nie badaj się, w końcu brak profilaktyki to tylko zagrożenie nie wykrytymi na czas torbielami albo rakiem. Kto by się tym przejmował, skoro nawet nie wiesz, czy masz... W końcu jak zachorujesz, to może obetną Ci te znienawidzone cycki?
A tak bez ironii - nie idziesz do niego( lekarza - bez względu na płeć) na pokaz mody, nie idziesz do niego po etykietkę: ładne/brzydkie. Idziesz do niego po oświadczenie: zdrowa.
Więc nie rozczulaj się nad sobą Kobieto!
22 lutego 2012, 07:07
Jeżeli będziesz lepiej się czuła jak kobieta będzie Cię badała to zapisz się do kobiety. Poza tym sama czytasz, że nie Ty jedna masz duże, niekoniecznie jędrne piersi i rozstępy na nich. Cała masa kobiet ma. I prawie wszystkie jesteśmy zawstydzone przez to co promują media. Tylko, że tam prawie nic nie jest naturalne. Uwierz mi, że prędzej by lekarz większą uwagę zwrócił na takie niesamowicie ładne piersi niż na takie nasze zwykłe: wielkie, latające na każdą stronę z rozstępami. Ja przed wejściem na usg piersi wzięłam głęboki oddech i przeżyłam i nie wspominam źle tej wizyty, mimo, że badał mnie mężczyzna. Jedyne o czym myślałam po wyjściu z gabinetu to to, że nie mam żadnych zmian ogniskowych i to było dla mnie najważniejsze ;)
Pamiętaj, że idziesz tam nie dla lekarza tylko dla siebie i swojego zdrowia. Powodzenia i dobrego wyniku badania :)
Edytowany przez tatti 22 lutego 2012, 08:26
22 lutego 2012, 10:30
ja mam duze piersi 65 I/70 H poszlam do mezczyzny na usg. rozbierasz cala gore kladziesz sie na lezance i jezdzi ci urzadzeiem po piersiach. czego sie wstydzic
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto:
- Liczba postów: 2093
22 lutego 2012, 15:41
Na pewno przejmujesz się tym, bo nie jesteś zadowolona z ich wyglądu, ale uwierz, że Ty będziesz dla lekarza którąś z kolei pacjentką.. On już z pewnością widział tyle piersi, że Twoje nie zrobią na nim żadnego wrażenia! ;-)
22 lutego 2012, 19:32
lekarz cię skierował i musisz za to płacić? jak masz przesłanki to idź na nfz, nie opłaca ci się bulić kasy w coś, co ci się należy. miałam wiele razy usg piersi u onkologa, jak byłam u kardiologa było podobnie i za każdym razem był facet. nie wstydź się, nie masz czego - to lekarz. jakbyś miała raka odbytu też byś się nie leczyła bo byś się wstydziła?