Temat: Myśli o bulimii

Hej.. Od pewnego czasu coś złego się ze mną dzieje.
Schudłam, później zaczęłam żreć i przytyłam.
Teraz znów chce schudnąć..
I udaje mi się trzymac dietę przez 3 dni..
I dupa, zaczynam wpieprzać!
Teraz mam starszną ochotę się nawpieprzać słodyczy i wszystkiego co zakazane!
I tak sobie myśle.. Że może zjem i zwrócę?
Mam takie myśli od kilku dni..
Nie wiem co się ze mną dzieje, jak sobie z tym radzić.
Jak się odchudzałam to tak nie miałam..
Może ktoś wie jak sobie z tym radzić?
Znam to. Miałam to samo przez długi okres. Cały czas myslałam o jedzeniu o diecie i o tym, że muszę schudnąć.
Nie mysl o tym ile musisz zrzucić, jak to zrobić, co jeść, a czego nie jeść. Pomyśl o zdrowiu. A o zmianie trybu życia nie myśl jak o diecie, tylko o normalności. Nie zakazuj sobie jedzenia niczego, naucz się panować nad ilością tego co jesz. Dopiero jak nauczysz się zdrowego podejścia do odżywiania, bez poczucia winy za każdy kęs, będziesz mogła zacząć odchudzanie. (chociaż może wtedy już nie będziesz musiała?). To nie zabiera tak wiele czasu. Nauczyłam się tego w 3 miesiące. Ale ciągle musisz uważać na swoje myśli, nie czyny. Jedzenie jest potrzebne do zycia, więc nie obwiniaj siebie za to, że jesz.
moze latwiej bedzie postawic sobie cele i trzymac sie okreslonej jasno diety(jadlospis zasady itp?)ja mam identycznie,dlatego rozumiem,powodzenia,nie daj sie
może zbyt rygorystyczna dieta?
Ja tez mialam tak samo, wpieprzalam, a potem glodzilam sie na zmiane, Skutkowalo to tylko wzrostem wagi (mimo wymiotowania) nie mialam potem sily i okazalo sie ze wyplukalam przez to najlepsze dla siebie minerały)
Takze nie radze. Sprobuj wyposrodkowac. Jak jesz kanapke, mysl o tym, rozkoszuj sie kazdym kesem, poczuj smak, zapach. Po posilku wypij ciepla herbate.
Trzymam kciuki i nie wpakowuj sie niepotrzebnie w takie bledne kolo
Myślę, że tutaj nie chodzi o ustalanie zasad diety, tylko o wybrnięcie z tego kręgu ZAKAZÓW I NAKAZÓW. On odczuwa wyrzuty sumienia za to, że zjadła. Nad tym musi pracować. Nie chce się wymądrzać - po prostu sama przez to przeszłam.

DronningQueen napisał(a):

Myślę, że tutaj nie chodzi o ustalanie zasad diety, tylko o wybrnięcie z tego kręgu ZAKAZÓW I NAKAZÓW. On odczuwa wyrzuty sumienia za to, że zjadła. Nad tym musi pracować. Nie chce się wymądrzać - po prostu sama przez to przeszłam.


O tym mówie ;p
Tak, nie nawiązywałam do twojego postu :)

nie! nie! nie!

żadnych wymiotów. żadnego przeczyszczania się! nigdy!

wierz mi.. wpadłam w bulimię przez takie: 'oj, przejadłam się, troszkę zwymiotuję i będzie ok.' i tak kilka razy.. kilka tygodni, kilka miesięcy, aż w końcu nie mogłam przestać.

nigdy nie zaczynaj. każda z nas musi się męczyć, żeby mieć ładną sylwetkę. bulimia to nic dobrego..

Nie rób tego. Tak się tylko mówi, że jak raz zwymiotujesz to się nic nie stanie, ale później zaczynasz co raz częściej wymiotować, a wyleczenie się z tego nie jest łatwe. Wiem coś o tym

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.