Temat: utracona przyjaźń

nastapił jakiś przełom w moim życiu, uświadomiłam sobie ile i co straciłam
miałam przyjaciółkę, poznałyśmy się gdy miałyśmy 6 lat, 10 lat przyjaźni, wzlotów i upadków, wszystko razem, jak siostry. Mogłam robić przy niej wszystko, mimo że charaktery miałyśmy zupełnie inne, ja się łatwo obrażam, a ona zawsze we wszystkim była lepsza-w wyglądzie, stosunkach ze znajomymi, w powodzeniu u chłopaków..parę ostatnich miesięcy naszej znajomości-ba,  miesięcy, tu można mówić już chyba nawet o latach-nie było kolorowych, to wszystko o czym wspomniałam wyżej przesądziło o tym, że nie dogadywałyśmy się już tak jak kiedyś, a kiedy skończyłyśmy gim skończyło się wszystko. Ona się wyprowadziła, przyjeżdża na weekendy, chodzimy do szkół oddalonych od siebie o 50 km. Nie ukrywam, miałam/mam jakiś żal do niej o to wszystko, nie pomagałam i nie wspierałam jej kiedy się wyprowadzała-aż wstyd przyznać, ale kiedy robiła pożegnalne coś ja pojechałam na bezsensowne spotkanie z nową klasą..
kontakt nam się urwał, w listopadzie spotkałyśmy się na imprezie, i nachlane przepraszałysmy się, obiecałyśmy sobie, że to się zmieni, ale się nie zmieniło, od tego czasu ani razu ze sobą nie gadałyśmy, nie wysłałyśmy sobie ani jednego sms-a
w piątek stłukło się zdjęcie, na którym jesteśmy razem, w nocy z piątku na sobotę śniło mi się, że ona umarła, a ja nawet o tym nie wiedziałam, jak się obudziłam byłam wstrząśnięta i trzyma mnie to do teraz. Tęsknie za nią, za naszymi rozmowami, ale ona..ja..my już nie jesteśmy tymi samymi osobami, jesteśmy sobie obce, ja nie tęsknie za tą dziewczyną, ja tęsknie za moją starą Moniką, wiem, że to już nie wróci, płaczę, ale zdaję sobie z tego sprawę, z tego, ze nie jesteście w stanie mi pomóc też
nie wiem dlaczego to napisałam, musiałam się wygadać/wypisać
czy któras z was równiez straciła przyjaciółkę, jak udało wam się wygrać ze wspomnieniami?

*to wszystko jest napisane bardzo chaotycznie, ta historia jest znacznie dłuższa
obraziłaś się na nią  przez to że była ładniejsza , bardziej lubiana, miała większe powodzenie u facetów ?????!!!! chore jak dla mnie
Pasek wagi
Rozumiem Cie doskonale, też miałam przyjaciółkę, ale przez wybór różnych liceów i wyprowadzkę na studia oddaliłyśmy sie od siebie. Potem doszła jeszcze chora zawiść. Dziś jesteśmy co najwyżej znajomymi. Znałyśmy się jak łyse konie od przedszkola. Dzisiaj nic o sobie nie wiemy. Bardzo przeżywasz dlatego ci się przyśniła. Swoją drogą śmierć jakiejś osoby w senniku oznacza pogorszenie się relacji z tą osobą. Hmmm...
Powiedz jej to co napisałaś.
Szczerze to jesteście sobie w tej chwili obce.. Myślisz o niej, bo spotkałaś ją po latach a teraz ten sen, z czasem minie. Tak to już jest z przyjaźniami, praktycznie wszystkie z młodych lat się wykruszają.
Pasek wagi
Miałam wrażenie, że czytam o sobie.  http://vitalia.pl/forum11,295131,0_Byla-przyjaciolka.html to jest moja historia
ciasteczko-nie, nie obraziłam się o to, że jest lepsza, chyba o to, ze wyjeżdza i mnie zostawia samą
zorza-ja jej nie spotkałam po lat ch, gim kończyłam w zeszłym roku
ja tez tak miałam tylko my się na siebie nie obraziłyśmy tylko ona się do mnie nie odzywała, w te wakacje nie odzywała się chyba 2 tygodnie no to ja pierwsza zaczełam i umówiłyśmy się na wspólne zakupy było super, ale potem znowu cisza i ona się nie odzywała przez miesiąc, ale potem ja juz powiedziąłm sobie ze nie bede pisac pierwsza jak ona nie chce, ale wkońcu się odezwała, a jak się zapytała dlaczego sie nie odzywała to powiedził, że miała kłopoty i nie chciała mnie nimi obciążac, więc w twoim przypadku może tez ma jakieś problmy i nie chce cie nimi zamartwiac i dlatego się nie odzywa
Moja przyjaciółka niedawno przeprowadziła się od naszego miejsca zamieszkania 180km dalej Nie wiem jak to będzie. W sumie teraz już nawet nie piszemy ze sobą. Ale my ogólnie nie miałyśmy tak że pisanie sms, czy na fb albo coś. Zawsze spotykałyśmy się, co 2 dzień na jakieś 2 godz. Niby jesteśmy umówione że przyjedzie do mnie na noc a potem ja do niej.... ale nie wiem jak to się skończy. Żałuję tego, już kiedyś straciłam inną jedną przyjaciółkę, to są zamknięcia jakiś rozdziałów w życiu :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.