Temat: gazy

Mam takie pytanie :)
może trochę głupawe no ale mnie to ciekawi
trzymacie gazy czy niczym się nie krępujecie i puszczacie tzw bąka?
pytam bo ja ostatnio strasznie dużo z siebie tego wydalam i trochę mi głupio :)
Zalezy gdzie:)
W miejscach publicznych staram sie opanowac:)
Przy moim T to czasem robię wyścigi.....eeeeeeeeeeeeeeee wiem ochyda ale przy nim się nie krepuje. W innych przypadkach wstrzymuję się lub uciekam do toalety jak mam mozliwość.
Pasek wagi
jak jestem sama to tak ale jak z kiś to trzymam
slyszalam że trzymanie jest nie zdrowe no i zapach :)
trzymacie faktycznie niezdrowe, a zapach.. zależy co się je, czasem to prawie bezzapachowe. Ja w miejscu publicznym np. w szkole się opanowuje, nie chce uprzykrzać życia moim znajomym;) ale w domu? kiedy tylko mi się podoba:P 

sylwka128 napisał(a):

trzymacie faktycznie niezdrowe, a zapach.. zależy co się je, czasem to prawie bezzapachowe. Ja w miejscu publicznym np. w szkole się opanowuje, nie chce uprzykrzać życia moim znajomym;) ale w domu? kiedy tylko mi się podoba:P 

W towarzystkie trzymam, w domu nie mam skrępowania
w towarzystwie, jak etykieta nakazuje. Trzymam :P 
w domu, pełen luz :D hehe
najwyżej przejdę do drugiego pokoju, albo uprzedzę narzeczonego aby wyszedł, jeżeli życie mu miłe
Pasek wagi

sylwka128 napisał(a):

trzymacie faktycznie niezdrowe, a zapach.. zależy co się je, czasem to prawie bezzapachowe. Ja w miejscu publicznym np. w szkole się opanowuje, nie chce uprzykrzać życia moim znajomym;) ale w domu? kiedy tylko mi się podoba:P 


dokładnie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.