Temat: Czy to już bulimia?

Witam..

Piszę bo niewiem z kim mam o tym pogadać. Przez kilka dni byłam z moją przyjaciółką na wyjeździe. Dodam że ona jest szczupłą osobą a ja się wiecznie odchudzam. Je bardzo dużo słodyczy i zawsze się zastanawiałam dlaczego tak jest że ona zje dwie tabliczki czekilady na dzień i nic jej nie jest a ja musze bardzi uważać. Na tym wyjeździe odkryłam jej tajemnice. Ona wymiotuje. Bulimia? Ona twierdzi że je zdrowo ale jak ma ochotę na coś słodkiego to się objada ile może i wymiotuje tylko to niezdrowe i tuczące. Twierdzi że to nie jest groźne dla zdrowia.. Wiem że nie ma racji.. Jak jej pomóc ? Martwie się..

Pasek wagi
Dla mnie jakis odłam bulimii na pewno. Ale czy na prawde wymiotuje tylko jak zje niezdrowe to tylko ona wie. No i zalezy jak czesto je to niezdrowe.
nie odłam bulimii...tylko bulimia jak nic;p
Nie wiem, jak Twoja koleżanka, ale kiedy ja wymiotuję (a uwierz, że nigdy nie robię tego dla przyjemności, tylko z powodu choroby typu grypa jelitowa), to nie mam wpływu na to, co wyrzygam. Nie da się powiedzieć organizmowi: "Wyrzygaj tylko czekoladę, ale śniadanie i obiad zostaw". Toż to śmieszne ;)
uwierz mi ze sie da wyrzygac tylko to co się chce....trzeba tylko w odpowiednim czasie to zrobic;p

primerose napisał(a):

uwierz mi ze sie da wyrzygac tylko to co się chce....trzeba tylko w odpowiednim czasie to zrobic;p
Eee... Jesteś specjalistką w tej materii? Ja tak nie potrafię, ale nie ubolewam nad tym, bo podobne umiejętności nie przydają mi się w życiu.
Robi to na własną odpowiedzialność. Wiem co to bulimia i wiem jakie są jej konsekwencje ( z własnego doświadczenia ;/)  związane z psychiką jak i stanem zdrowia. Jeżeli nie potrafi tego kontrolować musisz z nią o tym poważnie porozmawiać, ponieważ to jest choroba i nie powinno się jej lekceważyć.

Malena93 napisał(a):

primerose napisał(a):

uwierz mi ze sie da wyrzygac tylko to co się chce....trzeba tylko w odpowiednim czasie to zrobic;p
Eee... Jesteś specjalistką w tej materii? Ja tak nie potrafię, ale nie ubolewam nad tym, bo podobne umiejętności nie przydają mi się w życiu.


haha:D nie specjalistką ..tylko mialam do czynienia z osobami chorymi na bulimie i nawet nie wiesz jakie one mają metody...;p
Też uważam że to bulimia i to ta gorsza. Wg mnie są dwa rodzaje: jeden, odżywiam się zdrowo ale jak coś zjem to mam takie straszne wyrzuty sumienia że nie jestem w stanie znieść tego w żołądku i ten drugi, pójdę sobie kupię mnóstwo słodyczy, nażre się, a potem zwymiotuje (w ramach rozrywki, jedni chodzą do kina inni wymiotują). Nie wiem jak możesz jej pomóc. Nie znam jej, możesz namawiać na leczenie, możesz oświecać co do konsekwencji, możesz "postraszyć" że kiedyś jej serce po prostu nie wytrzyma ale przede wszystkim nie krzycz, nie krytykuj, daj dużo ciepła. Wbrew pozorom ona w momencie kiedy to robi czuje się źle.
To na pewno bulimia. A jak jej pomóc? Możesz podsunąc adresy poradni gdzie specjalisci swiadcza pomoc osobom chorym na bulimie, ale  poki ona nie widzi problemu to raczej za wiele nie wskorasz...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.