Temat: RAK SZYJKI MACICY

Witam Drogie Panie, wyniki badań cytologii wykazały ze mam początek raka szyjki macicy i czeka mnie operacja usuwania chorego miejsca... czy któraś z was to przeszła? jak długo rany się goją? czy ból jest porównywalny z tym poporodowym? Jestem przerażona tym co będzie "po"
czekam na Wasze odpowiedzi a tymczasem uciekam do łóżka
Witaj. Współczuję Ci bardzo, wiem co to znaczy diagnoza- rak, sama przez to przeszłam i jestem cały czas pod kontrolą. Nie będę pisać nie przejmuj się bo to niemożliwe. Trzymam kciuki kochana, oby wszystko dobrze się skończyło. Co do bólu to nie wiem, mnie w każdym bądź razie też czeka zabieg wycięcia części szyjki macicy bo miałam małą nadżerkę i zaniedbałam a teraz jest ogromna i czeka mnie wycinanie zmienionego miejsca i oddanie materiału do badań. Pozdrawiam.

Wszystko będzie dobrze, ważne, że wcześnie wykryli. Na pewno coś przeciwbólowego dostaniesz, trzymam mocno kciuki!

ramayana a Ty zamiast się pomodlić za koleżankę, złego działu się czepiasz?

dziękuje Wam, kochane jesteście kobitki   od siebie chcę dodać żebyście sobie nie olewały robienia cytologii. Ja robiłam rok temu i  nie było nic, wyniki super a po roku aż tak źle. Wiem ze maja mi wycinać chore miejsce i że prawdopodobnie macica na szczęście zostanie... prawdopodobnie, wszystkiego dowiem się dopiero w szpitalu.
Abrozja - jeśli to kolposkopia to nie martw się, miałam robioną i wcale nie jest tak strasznie a tez sie bałam. W tym samym dniu do domu mnie puścili, trochę krwawiłam ale nic nie bolało. Powodzenia
Mirabelka nie chodzi o kolposkopie, to miałam robione, ten zabieg to chyba konizacja, wycięcie zmienionego miejsca nożem elektrycznym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.