15 stycznia 2012, 22:34
Mam 15 lat. Wychowuje mnie tylko tata (mama ma swoją rodzinę). Dzisiaj zapytał się mnie co myślę o tym, że by pojechał na 7 miesięcy do Austrii. Potem na 5 miesięcy by wracał, itd. A mieszkałabym u babci we wsi obok. Co prawda nie przelewa nam się, ale nie wyobrażam sobie pierwszego dnia w liceum bez jego wsparcia. Poza tym boję się czy w tym czasie jak go nie będzie, mama nie będzie chciała mnie wziąć do siebie, a ja tego nie chce. Co prawda jestem na tyle duża, że mogę w sądzie powiedzieć z kim chce mieszkać, ale i tak włóczenie się po sądach to nerwy. Cały czas chce mi się płakać i nie wiem co o tym myśleć...
@blackdevil - myślałam o tym, ale w tym roku będę szła do liceum i zależy mi na wykształceniu.
Edytowany przez d05957d5564d0e63072020975ee4ed45 15 stycznia 2012, 22:42
15 stycznia 2012, 22:37
a nie myślałaś nad zamieszkaniem z tatą w Austrii?
- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto:
- Liczba postów: 127
15 stycznia 2012, 22:37
To już chyba musisz sama zdecydować. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji, dlatego nie będę stawać po żadnej stronie. Zrób tak, żeby było Ci jak najlepiej. Powodznia :)
15 stycznia 2012, 22:40
Ja bym nie wytrzymała całych 7 miesięcy bez rodzica.
Tak jak koleżanka wyżej napisała,nie ma możliwości waszego wspolnego wyjazdu?
15 stycznia 2012, 22:43
Wyjazd z tatą byłby najlepszy.. Nowy język, nowe towarzystwo, nowe życie. I to z tatą. :) Chyba ze nie masz możliwości, no to inna sprawa..
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Delhi
- Liczba postów: 3730
15 stycznia 2012, 22:49
Porozmawiaj szczerze z tatą co czujesz i razem poszukajcie jakiegoś rozwiązania
15 stycznia 2012, 23:05
W sumie mogę powiedzieć, że byłam w tej samej sytuacji, chociaż moja mama zaczęła wyjeżdżać, gdy miałam 9 lat, a teraz jest już tam na stałe. Ja jeśli mogłabym cofnąć czas to bym wyjechała wtedy, jednak Ty masz już 15 lat i na pewno byłoby ciężej. Przyjaciele, znajomi, ulubione miejsca. Tata na pewno nie chce dla Ciebie źle i pierwsze rozstania będą ciężkie, ale na pewno dasz sobie radę. Pozwol mu wyjechać, chyba, ze zdecydujesz się jechać razem z nim. Wiem, że to nie to co rozmowa na żywo, ale istnieją teraz takie rzeczy jak skype, gadu, więc na pewno moglabyś mu się zawsze wyżalić, porozmawiać. Udanej decyzji. Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
15 stycznia 2012, 23:13
masz 15 lat więc małym dzieckiem już nie jesteś, a więc pomyśl nie tylko o sobie, ale i o tacie. on na pewno też chce się realizować zawodowo, chce zarobić na rodzinę, chce zdobyć jakieś doświadczenie. tak samo mieszkając u babci będziesz jej pomagała w prowadzeniu domu. wiadomo, ze na starość zdrowie już nie te, więc pomoc młodej wnuczki się przyda;)
jesteś zżyta z tatą więc będzie Ci ciężko bez niego, ale dasz radę:) on pewnie by w ogóle nie brał pod uwagę wyjazdu, gdyby nie musiał. mu też będzie ciężko, pamiętaj o tym i pomóż mu pokazując, że jesteś już dużą, dzielną dziewczynką i dasz radę, a on nie musi się o Ciebie martwić:)
15 stycznia 2012, 23:20
a nie miałabyś możliwości żeby pójść tam na studia?