13 stycznia 2012, 19:20
Cześć dziewczyny.
Rosną mi tzw "ósemki". Ból niemiłosierny, twarz jak u chomika, byłam u dentysty, stwierdził że to norma i odesłał mnie z kwitkiem.. Nie przejmowałabym się tym zbytnio, gdyby nie fakt że jutro mam studniówke.. Jestem załamana, macie jakiś pomysł jak pozbyć się tej wrednej opuchlizny chociaż w jakimś stopniu?
- Dołączył: 2007-05-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 556
13 stycznia 2012, 20:01
Dentosept do smarowania-znieczula.
13 stycznia 2012, 20:04
kruszynika napisał(a):
mi jedna wyszla bez problemu, bez bolu, natomiast druga
dawala mi zyc, okazalo sie ze zle rosnie i poszla do
osobiscie polecam wysrwac wszystkie osemki:D
Dla mnie wyrywanie to ostateczność. Właśnie jestem 2gi dzień po chirurgicznym usunięciu i cieszę się że więcej wyrywać nie muszę. Jestem spuchnięta, boli mnie pół twarzy, mam szczękościsk przez co nie mogę mówić, jeść i pić, boli jak nie wiem co do tego ciągną mnie szwy i jestem na L4 :/
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1232
13 stycznia 2012, 20:10
Opuchlizna ? ; o . Czyli ze mną nie jest aż tak źle , na taki ból biorę ketolan. Hm a co do opuchlizny to ne mam pojęcia .
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
16 stycznia 2012, 10:11
jak mi rosły 8 to brałam przeciwbólowe leki typu ketonal :) i smarowałam sacholem a jak byłaś u dentysty powinien Ci naciąć dziąsła to by aż tak nie bolało