Temat: wspolny sen a wzdecia :D

Samą mnie juz smieszy to pytanie mimo, ze go jeszcze nie zadalam...
czasem ciesze sie, ze jestem tu anonimowa... ;)
Otoz moj problem wyglada tak, ze intensywnie szukamy z chlopakiem mieszkania do wynajecia. Martwi mnie jednak kwestia spania w jednym lozku (wiem, brzmi niepokojaco;)
Otoz od wielu lat borykam sie z nieprzyjemnymi...wzdeciami. Srodki farmakologiczne czy prawidlowe odzywianie pomagaja doraznie, jednak mam czasem takie dni, np w cyklu, gdy wzdety brzuch po prostu bez powodu utrudnia mi zycie. Jego nastepstwem sa gazy. Umiem je kontrolowac dopoki nie spie- podczas snu, przychodza mimowolnie ;)
Czy tylko ja mam taki problem ? jak sobie z tym radzicie ? jesli zdarzy sie to przy Nim, uciekne z tego mieszkanka najszybciej jak sie da !!
Bardzo prosze o rady i przypadki z zycia wziete.
Pasek wagi
Hmmm a próbowałaś espumisan? Ja stosowałam krótko, ale daje rade:) Może warto przejść się do apteki:)
Ja z moim akurat z tego się śmiejemy choć czasem wiesz jest tam oj nieładnie itd . i na pewno nie jest to smaczne ale jak mamy humorki to się śmiejemy. Akurat nie krępuje się puścić zefira przy moim lubym ale nie jest to takie wiesz super ;/ trochę wstyd. Podczas zasypiania czesto oboje puszczamy bączki i nie jesteśmy na siebie źli jakoś specjalnie za to czasem bez reakcji a czasem śmiejemy się. :)
Zgadzam się z tym 'przełamaniem pierwszego bąka' zero stresu trudno stało się i już, chcecie mieszkać razem więc chyba musicie czuć się ze sobą swobodnie?
;/ napewno bedzie zadowolony spiac w smrodach
ja też tak mam dla pocieszeni i pomaga mi spanie na plecach, kładę się i problem znika.
jak sie zna kogos dobrze to i przy bliskiej osobie się bąki puszcza;p
hehe, nie przejmuj sie, przywykniesz przy facecie. to normalne. my sie z tego smiejemy.
zaraz cie zagazuje, o nie dzisiaj mam wyjatkowo nieprzyjazne twoje to pryszcz - powochaj tego




© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.