2 stycznia 2012, 04:08
Na początku chcę przeprosić za założenie takiego głupiego tematu!!
Jestem ciekawa, a właściwie nigdzie nie znajdę takiej informacji: Czy kwasy żołądkowe mogą zabić bakterie żyjące na migdałkach?
Otóż kilka miesięcy temu zachorowałam na anginę ropną i od tamtej pory czułam się jakbym miała nos w gardle-potworne, flegma i specyficzny nieświeży oddech.
Dla mnie był to koszmar ponieważ zawsze dbałam i przywiązywałam ogromną wagę do utrzymania higieny i zdrowia jamy ustnej. Wyleczyłam ubytki oraz usunęłam kamień jednak to niczego nie zmieniło. Od przebytej anginy minęło kilka miesięcy i dopiero tydzień temu gdy zachorowałam na grypę żołądkową wszystko wróciło do normy.
![]()
Jak myślicie-przepraszam jeszcze raz za tak durny temat-Nie jestem zarejestrowana w urzędzie pracy dlatego też nie posiadam ubezpieczenia lekarskiego i szkoda mi wydawać oszczędności na wizytę prywatną.
Czy kwasy żołądkowe mogły zabić bakterie, które zaatakowały migdałki? Jest taka możliwość?
Pytam, bo boję się nawrotu bakterii:/..
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 2 stycznia 2012, 14:26
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
2 stycznia 2012, 07:01
przy okazji zapoznaj się proszę z
Regulamin forum i dostosuj nazwę tematu do pkt 5.
2 stycznia 2012, 07:02
haha
wybacz...
Musiałaś mieć w miarę łagodną formę anginy, skoro dałaś radę wyleczyć się z niej bez pomocy antybiotyków, a to oznacza że Twój układ odpornościowy działa prawidłowo. Nieleczona farmakologicznie angina w końcu zawsze sama się kończy - jak i grypa czy katar, dlaczego? Bo mamy w organizmie takie dziwne małe niewidoczne, na które woła się leukocyty i które stanowią mur obronny w naszym organizmie.
Jednak gwoli formalności dodam, że powikłania nieleczonej anginy to poważana sprawa. I takich chorób nie powinno się bagatelizować.
Masz w chwili obecnej osłabioną odporność po dwóch chorobach. Radzę na siebie uważać, bo możesz być teraz bardziej podatna na choroby
2 stycznia 2012, 14:33
Ależ nie! Leczyłam ją antybiotykami jednak nie zużyłam całego opakowania, gdyż lekarz kazał mi brać je przez 7 dni x4-a podobno trzeba skończyć całe opakowanie aby zwalczyć chorobę, o czym dowiedziałam się po fakcie. Miałam też pobrany wymaz gardła, który wykazał zawartość bakterii. Nie stać mnie było jednak na wizytę kontrolną już po.
A specyficzne kłucie w migdałkach i nieświeży oddech utrzymujące się przez kilka miesięcy -Objawy, których wcześniej nigdy nie miałam. Specjalnie wyleczyłam wszystkie zęby żeby wykluczyć taką przyczynę. I wszystko minęło po grypie żołądkowej. No nic, chyba pozostaje mi się cieszyć, a w razie nawrotu udać się do lekarza.
3 stycznia 2012, 18:49
mógł Ci sie zrobic niewielki ropień, który daje własnie taki nieświeży oddech....co do kwasów żołądkowych....być może część bakterii zginęła podczas wymiotów,bo to jednak nieodpowiednie dla nich środowisko, ale czy wyleczyły angine? tego bym nie powiedziała....widocznie zbieg okolicznosci. co do antybiotyków, to mimo szybszego ustąpienia objawów należy wybierac całe opakowanie. ludzie często to lekceważą, a potem sie dziwią jak w krótkim czasie są znowu chorzy.