28 grudnia 2011, 13:38
Witam.
Niedawno byłam u ginekologa, i tak na wizycie Pani ginekolog zbadała mnie, powiedziała że jest wszystko okej i kazała mi sie ubrać. Jeszcze siedząc na fotelu opowiedziałam jej o moich bolesnych miesiączkach, że dwa razy z ich powodu byłam w szpitalu, że towarzyszą im wymioty, omdlenia i okropny ból. Spojrzała na mnie i mówi 'no proszę sie ubrać, to jest normalne, a jeszcze dziś duzo kobiet musze przebadać' . No nic. tylko że mam jeszcze jeden problem, więc mówie do niej że od 1,5 roku staramy sie z narzeczonym o dziecko, i nic, było wyliczanie dni płodnych , diety itp, więc może ma to związek z tymi moimi miesiączkami, że może jakieś skierowanie na bardziej specjalistyczne badania czy coś... Ona natomiast sie odwróciła do mnie (bo przez czas rozmowy stała do mnie plecami) poklepała mnie po kolanie i powiedziała ... 'jeszcze masz czas'....
Byłam w szoku, nie doprosiłam sie nawet na skierowanie na cytologie! Czy tak powinien postępować ginekolog? Czy jak najszybciej zmienic sobie lekarza? Co o tym sądzicie?
28 grudnia 2011, 14:04
Tak to jest jak się nie chodzi prywatnie
28 grudnia 2011, 14:07
terminatorka nie po to zabierają mi pól wypłaty wypłaty na ubezpieczenie żebym jeszcze non stop
chodziła prywatnie do lekarza kiedy można to można ale bez przesady, w dupie mam taki nfz
niech przestaną mi kraść kasę na składki a ja zacznę chodzić z tej kasy prywatnie
28 grudnia 2011, 14:09
dziewczyny mają racje, zmień lekarza. poszukaj w swoim mieście kogoś dobrego, z tego co wiem jest taka strona z rankingami lekarzy (oceny wystawiane przez pacjentów), na pewno kogoś lepszego znajdziesz!
- Dołączył: 2005-09-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 22
28 grudnia 2011, 14:10
Gdzie przyjmuje taki lekarz i jak sie nazywa :) to ważne żeby na takiego kogoś nie natrafić przypadkiem!
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 367
28 grudnia 2011, 14:11
Ja ostatnio miałam podobną akcję podczas prywatnej wizyty...zatem to akurat nie jest zasada....oczywiście grzecznie wracam do mojej "starej" pani doktor do której są ogromne kolejki....zaczynam wierzyć, ze jest ogromny deficyt dobrych ginekologów.....
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
28 grudnia 2011, 14:21
Pójdź do innego lekarza, jest ginekologów dostatek..