17 grudnia 2011, 12:06
Jakieś 3 dni temu z tego co pamiętam nagryzłam za mocno twarde jak kamień zielone jabłko i odrobina twardej skórki weszła mi między 2 dolne zęby, a że nie mam tam szpar tylko zęby są normalnie ściśnięte sama nie wyszła.. na następny dzień trochę bolało, a od wczoraj do teraz kawałek tego dziąsła (tylko między tymi 2 zębami i z tyłu za tymi 2 zębami) jest lekko spuchnięte, czerwone, nie jasno różowe jak reszta o boli, nie mogę gryźć tym zębem. Smaruje od 2 dni sacholem, ale nic nie daje..
Miał ktoś taki problem? Znacie jakąś dobrą maść na takie sprawy bez recepty?
Dodam, że wczoraj jeszcze "dobiłam" to dziąsło gryząc równie twarde jabłko tym zębem gdzie jest to bolące spuchnięte dziąsło ;/
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
17 grudnia 2011, 13:13
Sachol dobrze działa, tylko trzeba dać temu dziąsłu czas, żeby się zregenerowało.
Kora dębu też jest dobra, bo działa ściągająco.
Ewentualni ejeszcze Tymsal do psikania na to miejsce.
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 22
17 grudnia 2011, 13:14
stan zapalny dziasła sam nie zniknie - musisz iść do dentysty, żeby ci usunął ten zalegający kawałek
17 grudnia 2011, 13:47
a i ja jeszcze zawsze psikałam tantum verde na dziąsło..to przeciwzapalne i ziołowe i można..sachol tez polecam
17 grudnia 2011, 15:03
dlamnieteż a z jakiego powodu mialas problemy z dziaslem, jesli moge spytac?