15 grudnia 2011, 08:16
Wiem ,ze vitalia to nie przychodnia lekarska no ale musialam.
Od dawna odzywiam sie zdrowo, nie stosuje zadnego Dukana, ale jem dosyc duzo bialka, bo po prostu uwielbiam; duzo ryb, duzo serka wiejskiego. Dwa dni temu z braku czasu na obiad zjadlam 2 serki wiejskie(tak wiem..) ale po prostu nie mialam czasu i nic w lodowce oprocz tego, do tego 2x kawa z mlekiem i batonik linessa. Pod wieczor zaczelam okropnie sie czuc ; wymioty od 15 do kolejnego dnia 5 rano, bylam okropnie oslabiona i mialam wstret do jedzenia i picia. Dodam ,ze nie powinnam jesc tyle bialka bo jako dziecko mialam problemy z nerkami, ale i tak uwazam ,ze zdrowiej juz zjesc ten serek niz napchac sie slodyczy. Od wczoraj jadę na rosolku, bialych kajzerkach, i rozgotowanym ryzu do risotto. Czuje sie lepiej.
Myslicie ,ze to przez bialko, czy to moze rota virus? Myslalam ,ze padne, trwalo to w sumie 1,5 dnia ale to byl jakis hardkor..
I tu moje pytanie, chce ograniczyc bialko do minimum, czy dobrze zrobie? i ile wynosi takie minimalne spozycie bialka, by nie zwolnic metabolizmu itp dla osoby cwiczacej ok 4x w tyg przy wadze 56kg 169cm?
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
15 grudnia 2011, 08:26
nie sadze aby to bylo po dwoch serkach wiejskich, kawach i batoniku....wydaje mi sie ze albo cos bylo nie swierze albo jakis wirus. a bialko niby powinno sie jesc ok 1g na kilogram masy ciala dziennie, powinno niby stanowic 10-15% dziennego zapotrzebowania na energie.Nie wykluczaj bialka z diety, gdyz jest potrzebne.
15 grudnia 2011, 08:36
około 0,8g na kg wagi ciała czyli około 45g białka powinnaś jeść.
- Dołączył: 2011-11-17
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 26
15 grudnia 2011, 08:37
Nie możesz ograniczyć białka do minimum bo wtedy organizm będzie wyciągał białko z kości więc osteoporoza murowana. Dziennie potrzebujesz mniej więcej: 100g białka, 80g tłuszczy, 340g węglowodanów aby zachować obecną wagę. Natomiast nadmiar białka prowadzi do powstania kamieni w nerkach lub problemów z wątrobą.
15 grudnia 2011, 08:38
szybciej grypa żołądkowa niż efekt przebiałkowania....do stwierdzenia takowego nie ma u Ciebie najmniejszej nawet przesłanki :)
uzupełniaj płyny, bo organizm na pewno osłabiony po takim "hardkorze"
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2213
15 grudnia 2011, 08:47
Moim zdaniem wirus. Pij dużo.
15 grudnia 2011, 08:52
uzupelniam, uzupelniam, mam nawet jakies paskudztwo nawadniajace do picia.
Hmm, a jeszcze poradze sie was, otoz nie jadlam od roku bialego pieczywa itp. a od tych 2 dni jem do 2 kajzerek dziennie. Nie jestem z tych osob 'czy jak zjem bulke to przytyje?' aczkolwiek teraz dopiero odczulam ,ze troche meczy mnie ta moja restrykcja, i chcialabym wrocic do bardziej smieciowego jedzenia typu chrunchy czekoladowe na sniadanie, czy pseudozdrowa zywnosc
w jakiej ilosci, bez oplakanego skutku moge to jesc?Jadlam zroznicowanie i mialam zbilansowana diete, jednak rok bez jakiegokolwiek cukru zrobil swoje :D
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
15 grudnia 2011, 09:02
jezeli nie jadlas czegos to powoli wdrazaj do diety produkty ktore chcialabys jesc i powinno byc ok
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Bergen
- Liczba postów: 825
15 grudnia 2011, 09:50
Jeżeli tęsknisz za tym "pseudo-zdrowym" jedzeniem, to tak jak powiedziała tiilii, wprowadź powoli produkty, które lubisz żeby pewnego dnia nie rzucić się na nie i pochłonąć ogromne ilości.