2 grudnia 2011, 17:38
Niby dużo ćwiczę, diety też nawet trzymam... ale na wagę po prostu boję się wejść, bo boję się, że okaże się, że przytyłam! Planuję się zważyć w niedzielę, (w sobotę idę na fitness lub aerobik zatytułowany "mega spalanie") ale pewnie i tak tego nie zrobię....
A tak przy okazji:
Możecie zajrzeć do mojego pamiętnika i tak ogólnie mi chociaż powiedzieć czy jest szansa, że przytyję jedząc w ten sposób??
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
2 grudnia 2011, 17:42
no ja tez cos takiego mam
juz dwa tyg nie mialam dostepu do wagi, a zwazyc sie bede mogla dopiero za tydzien , choc trzymam diety boje się że nie schudlam i ze sie rozczaruje
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
2 grudnia 2011, 17:48
też tak mam. boję się, ze mimo diety przytyłam albo nie schudłam i stracę motywację:/
- Dołączył: 2011-06-21
- Miasto:
- Liczba postów: 316
2 grudnia 2011, 18:02
ja tak mam za każdym razem. nie jest fajnie kiedy starania i wyrzeczenia nie dają rezultatów.
2 grudnia 2011, 18:08
za kazdym razem gdy staje na wage, to ze stresu az oddech wstrzymuje;P
- Dołączył: 2010-09-04
- Miasto:
- Liczba postów: 209
2 grudnia 2011, 18:08
a myslalam ze jestem ufolutkiem bo tez tak mysle, stara wage wyzucilam i nie kwapie sie aby kupic nowa bo sie boje , zreszta waga juz nie jest moim wyznacznikiem piekna, miesnie tez waza a jak czlowiek duzo cwiczy to miesnie sie rozbudowuja i waza dlatego teraz zwracam uwage na stan skory, jedrnosci a nie wagi!!!
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 310
2 grudnia 2011, 18:37
Ja sobie kupiłam nową, "wypasioną" wagę i boję się, że wynik będzie dokładniejszy, czyli pewnie wyższy ;( nie chcę jutro zaktualizować paska na większy wynik, mam nadzieję, że pokaże chociaż pół kilo mniej, ale tamta waga przyzwyczaiła mnie do dobrych wyników i boję się, że kłamała
2 grudnia 2011, 18:38
Nie przejmuj się, ja tez tak mam. Ale wiesz, że waga nie jest najważniejsza w życiu? Że ważniejsze jest Twoje samopoczucie? Ja się tega staram nauczyć, ale mi ciężko. ;/
2 grudnia 2011, 18:50
Ja tez boje sie wazyc, ale nie dlatego ze moge przytyc tylo ze waga moze stac w miejscu.
Boje sie ze brak spadku kg moze mnie zdemotywowac...
2 grudnia 2011, 21:06
Ja dzisiaj zjadłam nadprogramowo garstkę orzechów w czekoladzie i przebiegłam za karę 2km więcej czyli w sumie 7km. Myślicie, że waga mi skoczy?
2 grudnia 2011, 21:05
sorki za dubel
Edytowany przez Weronika54 2 grudnia 2011, 21:07